Na zaproszenie na spotkanie, poświęcone bezpieczeństwu na terenie gminy Krzyżanowice, odpowiedzieli wszyscy oprócz GDDKiA – radni, którzy od lat starają się o poprawę bezpieczeństwa przy DK 45 poczuli się zlekceważeni.
Już po raz kolejny podczas sesji rady gminy w Krzyżanowicach powrócił temat hałasu oraz braku chodników przy Drodze Krajowej nr 45, która przebiega przez całą gminę. – W Zabełkowie ruch ciężkich pojazdów jest naprawdę uciążliwy. Poruszanie się wzdłuż drogi wiąże się dla mieszkańców z ogromnym niebezpieczeństwem, gdyż chodnik prowadzi tam tylko od targowiska do kościoła. Dyrekcja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad lekceważy nasze pisma – mówiła radna Gabriela Jendrzejczyk (na zdjęciu). GDDKiA zlekceważyła także zaproszenie rady gminy na sesję, która w całości poświęcona została bezpieczeństwu na terenie gminy. Wszyscy oburzeni byli tym faktem, gdyż wszystkie pozostałe służby i instytucje stawiły się na spotkanie. Dzięki temu można było wprost zadać pytania i porozmawiać o problemach mieszkańców.
Jeśli chodzi o GDDKiA to radni na własną rękę starają się znaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania. – Pisałem do Katowic, aby przedstawili mi ich plany związane z naszą gminą. Budowa chodnika w Zabełkowie znajduje się na 558 pozycji na liście zadań do wykonania. Powiedziano mi także, że w 2013 roku nie zrealizowano żadnego ze względu na brak środków – mówił radny Adam Machowski. – Nie mamy się co łudzić. Oni nie mają nam czego zaoferować. Jeśli chcemy dbać o naszych mieszkańców to musimy wziąć sprawy w swoje ręce – dodał radny Andrzej Lipiec. Pierwsze kroki zostały już poczynione. Wkrótce na DK 45 staną tablice, które będą wyświetlać prędkość zbliżających się niej pojazdów. Warto wspomnieć, że także postawienie tablic GDDKiA utrudniała.
/Paulina Krupińska/