Wodzisław: to tutaj zakończyła się najtragiczniejsza ewakuacja z Auchwitz

3
113
marsz_smierci1.jpg

W Wodzisławiu Śląskim odbyły się uroczystości upamiętniające bestialsko pomordowanych uczestników Marszu Śmierci, który miał miejsce w styczniu 1945 roku.

 

W wodzisławskich obchodach 69. rocznicy tragicznych wydarzeń wzięło udział wielu gości. Najpierw uczestniczyli w mszy świętej odprawionej w kościele pod wezwaniem Świętego Ducha w intencji mieszkańców powiatu wodzisławskiego poległych w obozach zagłady w czasie II wojny światowej. W południe uczestnicy obchodów zebrali się na Cmentarzu Ofiar Oświęcimskich. Zaproszeni goście, delegacje i byli więźniowie obozów zagłady uhonorowali poległych kwiatami złożonymi pod pomnikiem. W obchodach wzięli udział przedstawiciele władz miejskich i powiatowych, związków byłych więźniów oświęcimskich i kombatantów, duchowieństwa oraz uczniowie ZS nr 2. Czesława Danuta Koneczna, Prezes Zarządu Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Okręgu Katowice, przypomniała wszystkim o najsłynniejszej i najtragiczniejszej ewakuacji z obozu koncentracyjnego Auschwitz – Birkenau. – Upokorzeni, odarci ze wszystkiego więźniowie byli wówczas tylko sztywnymi numerami. Zbierając się tutaj corocznie dowodzimy jednak, że więźniowie obozów koncetracyjnych byli ludźmi takimi samymi jak inni, zasługującymi na szacunek – mówiła była więźniarka, dając wzruszające świadectwo tragicznych wydarzeń sprzed lat. – Chciałam serdecznie podziękować prezydentowi Wodzisławia i całej wodzisławskiej społeczności za niegasnącą pamięć o nas, ofiarach hitlerowskich zbrodni. Wasza pamięć pozwala żyć wspomnieniom o pomordowanych – dodała pani Czesława.

 

Zobacz więcej zdjęć z uroczystości>>

 

Obowiązkiem nas współczesnych jest nie tylko pamięć o tragicznych ofiarach, ale również przekazywanie młodemu pokoleniu zapisów kart historii. – Serdecznie dziękuję Państwu za świadectwo. Dla nas jest ono najważniejsze. To ono pokazuje nam prawdziwą głębię ludzkiego dramatu, który rozegrał się na naszej ziemi kilkadziesiąt lat temu – mówił podczas uroczystości na Cmentarzu Ofiar Oświęcimskich Dariusz Szymczak, zastępca prezydenta miasta.

 

Niezwykle wzruszającą uroczystość, przepełnioną bolesnymi, wciąż żywymi wspomnieniami, dopełnił wiersz tradycyjnie odczytany przez jedną z byłych więźniarek, autorkę, która co roku gości w naszym mieście, by uczcić pamięć współwięźniów.

 

Trasą z Oświęcimia do Wodzisławia popędzono ok. 25 tysięcy więźniów, a trasą Oświęcim – Tychy – Mikołów – Gliwice co najmniej 14 tysięcy osób. Więźniowie, którzy przeżyli, byli transportowani pociągami w głąb III Rzeszy. Podczas tej trasy śmierć poniosło nawet kilkanaście tysięcy osób.

 

 

/publ.p/