Obywatel Czech chciał skraść samochód marki volkswagen, który należał do mieszkańca Wodzisławia Śląskiego – złodzieja złapano na gorącym uczynku.
Mieszkaniec Wodzisławia zaparkował swój samochód na parkingu przy ulicy Witosa a następnie udał się ze swoją dziewczyną na spacer. Gdy wracali zauważyli, że w ich pojeździe siedzi obcy mężczyzna. Początkowo myśleli, że pomylili auta, ale wszystko się zgadzało. Mężczyzną, który siedział na siedzeniu kierowcy był obcokrajowiec, który usiłował się tłumaczyć tym, że było mu zimno a auto było otwarte. Gdy jednak właściciel volkswagena zobaczył rozkręconą stacyjkę i wystające z niej kable przytrzymał intruza i powiadomił o zdarzeniu policję.
Mundurowi zatrzymali rabusia, którym okazał się 42-letni obywatel Czech. Mężczyzna posiadał przy sobie przedmioty służące do popełnienia przestępstwa. Dzięki pracy wodzisławskich kryminalnych ustalono, że dopuścił się on jeszcze kilku przestępstw samochodowych na terenie Wodzisławia. Mężczyzna usłyszał osiem zarzutów dotyczących włamań i kradzieży pojazdów. Sprawa ma nadal charakter rozwojowy. Wczoraj decyzją sądu czeski złodziej został aresztowany. Grozi mu do 10 lat więzienia.
/p/