Właściciele firm w dzielnicy Wilchwy skarżą się na stan dróg i brak kanalizacji – z tego właśnie powodu zorganizowano spotkanie przedsiębiorców z władzami miasta.
Rozwój strefy inwestycyjnej w dużej mierze zależy od jej odpowiedniej infrastruktury. Doskonale zdają sobie z tego właściciele firm zlokalizowanych na terenach pokopalnianych w dzielnicy Wilchwy. Infrastruktura drogowa w tej okolicy jest w złym stanie. Brakuje także kanalizacji sanitarnej i deszczowej. Oba tematy były omawiane podczas spotkania prezydenta miasta z przedsiębiorcami. Zebrani z zainteresowaniem wysłuchali informacji na temat zbliżającego się terminu rozpoczęcia prac projektowych Drogi Głównej Południowej, która dla firm zlokalizowanych w tej części miasta ma strategiczne znaczenie. Chwilę później przystąpiono do omawiania planów związanych z budową dróg wewnętrznych na terenach pokopalnianych.
– Od trzech lat miasto stara się przejąć działki z przeznaczeniem pod urządzenie dróg na tym terenie. Większość z nich musieliśmy wykupić. Są nadal fragmenty, które nie są własnością miasta, ale te również będziemy musieli przejąć. Musimy przyjąć jedno założenie: nie można narażać mieszkańców na wzmożony ruch samochodów ciężarowych, a jednocześnie musimy zadbać o odpowiednie warunki funkcjonowania Waszych firm. – mówił prezydent Mieczysław Kieca. Po takiej deklaracji swoje opinie przedstawili właściciele firm. Dyskusję zakończyły wstępne wnioski, w efekcie których prezydent Kieca zaproponował, aby przystąpić do przygotowania dokumentacji na realizację inwestycji w etapach. – W tym roku jesteśmy w stanie podleczyć nawierzchnię i rozpocząć projektowanie. Jeśli prace pójdą bez przeszkód, pod koniec 2016 roku możemy spodziewać się oddania pierwszych dróg do użytku – informował Kieca. Do tego czasu konieczne będą powierzchowne remonty obecnych dróg. Dalsza część spotkania poświęcona była planom budowy kanalizacji sanitarnej i deszczowej.
/p/