Blisko 500 ewakuowanych osób, zablokowana ulica, na miejscu policjanci, straż pożarna, pogotowie i straż miejska, pirotechnik i przewodnik z psem.
W środę, 5 marca około godziny 12.30, dyżurny wodzisławskiej komendy odebrał zgłoszenie o tym, że w budynku szkoły przy ulicy 26 Marca ktoś ma zdetonować bombę. Na miejsce skierowani zostali wszyscy policjanci będący "w terenie". Powiadomiono pogotowie, straż pożarną i straż miejską. Ze szkoły trzeba było ewakuować 300 uczniów i blisko 200 pracowników. Na czas zabezpieczenia miejsca zdarzenia, zablokowano także ulicę 26 Marca w obydwu kierunkach. Przez dwie godziny policyjny pirotechnik i przewodnik z psem służbowym z jastrzębskiej komendy, przeszukiwali każdy zakamarek szkoły w poszukiwaniu ładunków wybuchowych. Wszystko wskazywało na to, że to tylko głupi żart, bo w obiekcie nic podejrzanego nie znaleziono.
Dzisiaj kryminalni z Wodzisławia zatrzymali dwóch 15-latków, którzy w ciągu kilku minut postawili na równe nogi wszystkie służby ratunkowe. Okazało się, że dowcipnisie będący uczniami tej szkoły, zadzwonili z informacją o bombie będąc na wagarach. Jeszcze dzisiaj trafią do bielskiej izby dziecka, a w najbliższym czasie staną przed obliczem sądu rodzinnego.
/p/