Data 3 maja przypomina o dwóch ważnych dla Polaków i Ślązaków wydarzeniach historycznych.
Na pierwszym miejscu świętujemy dzisiaj, co oczywiste, niezwykłe wydarzenie, jakim było uchwalenie Konstytucji 3 Maja w 1791 roku, pierwszej ustawy zasadniczej w Europie. Między innymi ten fakt miał na myśli święty Jan Paweł II mówiąc, że Polacy wcale nie weszli do Europy, bo zawsze w niej byli, stanowili i stanowią jej integralną część. Tak, ta konstytucja jest tego koronnym dowodem.
Data 3 maja przywołuje także kolejne ważne wydarzenie z naszej historii: Trzecie Powstanie Śląskie, które zdecydowało o kształcie ziemi śląskiej, w tym tej, która weszła w skład odrodzonej Rzeczpospolitej. Niekorzystny wynik plebiscytu i przede wszystkim proniemiecka postawa Wielkiej Brytanii i Włoch były czynnikami, które doprowadziły do polskiego zrywu.
Sam Racibórz był w tym powstaniu zapleczem dla Niemców. Powstańcy Alojzego Segeta z pułku raciborskiego, grupy operacyjnej „Południe” zatrzymali się na Odrze i opanowali część powiatu raciborskiego położonego na wschód od rzeki. Podjęto próbę wysondowania możliwości dotarcia do miasta, ale powstańcy zostali bardzo szybko wyparci z Ostroga. Od strony Wodzisławia pojawili się w takich miejscowościach jak Zabełków, Roszków i Krzyżanowice, ale był to raczej rekonesans. Zwłaszcza, że Niemcy szybko odzyskali inicjatywę i Polacy utrzymali jedynie przyczółek przy moście pod Zabełkowem, który utracili 5 maja.
Najważniejsze działania wojskowe w okolicy miały miejsce od strony Wodzisławia Śląskiego, była to bitwa nad Olzą. Przerwanie frontu w tym miejscu umożliwiłoby przejście Niemców na tyły powstańców i mogłoby zagrozić porażką powstania. Linię Odry utrzymano, a walki przerwało zawieszenie broni i przyjęte ostateczne rozwiązanie polityczne konfliktu.
/bencz/