W Wodzisławiu na naszych oczach po raz kolejny ziszcza się sen Mcluhana. Oto technologia zmienia naszą codzienność do tego stopnia, że właściwie wywraca życie społeczne do góry nogami. Jeśli wiek dziewiętnasty upłynął pod znakiem maszyny parowej, to na pierwszych dekadach dwudziestego pierwszego wieku swoje piętno odciska telefon komórkowy. Mobilne aplikacje dotyczą już chyba wszystkich sfer człowieczego żywota (to Bauman napisał, że telefon komórkowy nie jest zwykłym narzędziem komunikacji, ale raczej pewnego rodzaju opisem człowieka i ucieczką od gryzącej samotności) i całe szczęście, że urzędy coraz częściej sięgają po nie jako instrument do informowania obywateli. Jest bowiem komórka najszybszym chyba źródłem informacji o zagrożeniach i sytuacjach kryzysowych (zakładając oczywiście, że mamy ją pod ręką).
Wodzisławski magistrat również sięgnął po te technologie, by móc w sposób efektywny docierać do mieszkańców miasta. Komunikaty na komórki, które płyną z urzędu z konieczności podzielone zostały na dwie grupy. Pierwsza grupa informacji popłynie na telefony klasyczne. Właściciele tych telefonów dostaną wiadomości o przeprowadzaniu ewakuacji mieszkańców z określonych , o zagrożeniach ze strony sił natury, czy też wreszcie o innych kwestiach związanych z bezpieczeństwem. Posiadacze smartfonów natomiast będą mogli dodatkowo otrzymać komunikaty o ważnych wydarzeniach na terenie miasta, bezpłatnych badaniach lekarskich i utrudnieniach komunikacyjnych.
By korzystać z udogodnień należy zainstalować aplikację dostępną na stronie komunikator.sisms.pl, zarejestrować swój profil w komunikatorze i wybrać interesujące użytkownika serwisy. Następnie można się już cieszyć działaniem aplikacji.
/l/