Podczas uroczystości XX-lecie DPS w Gorzycach dyrektor placówki Ryszard Paweł Nawrocki oblał się kubłem zimnej wody.
Początkowo nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy. Obchody dwudziestolecia działalności placówki rozpoczęła msza święta w kaplicy domu koncelebrowana przez wikariusza biskupiego ks. prał. Marek Szkudło. Później, już na sali widowiskowej, przypomniano najważniejsze daty z działalności DPSu. Starosta Tadeusz Skatuła przypomniał, że placówka powstała w 1994 r. jako jednostka podległa wojewodzie katowickiemu. Wraz z reformą administracyjną kraju nadzór nad nią przejął powiat i od tego czasu Dom stale poszerza swoją ofertę na rzecz osób starszych i niepełnosprawnych. Starosta zwrócił też uwagę na ogromną rolę, jaką w takich placówkach pełnią ludzie. – W cywilizacji Zachodu osoba starsza, chora czy niepełnosprawna zawsze zasługiwała na opiekę, troskę i wsparcie. Niegdyś była to podstawowa funkcja rodziny, dziś coraz częściej pełni je państwo, które z natury rzeczy nie jest w stanie zastąpić tego rodzinnego ciepła. Na szczęście są jeszcze ludzie o nieprzeciętnej wrażliwości, wyrozumiałości i dobroci serca, którzy poprzez swoje zaangażowanie tworzą dla mieszkańców Dom, którego być może nigdy nie mieli i z pewnością są dla nich dziś najbliższą rodziną – mówił starosta. – Bardzo się cieszę, że dziś na tej sali są obecni ludzie, którzy przez minione 20 lat dawali cząstkę siebie innym. Za to głębokie człowieczeństwo i codziennie okazywaną miłość do bliźniego chciałbym wszystkim: byłym i obecnym pracownikom, bez względu na zajmowane stanowisko i pełnioną funkcje, serdecznie podziękować – dodał Skatuła.
Zobacz więcej zjęć z roczystości 20-lecia Domu Pomocy Społecznej w Gorzycach>>
Podczas uroczystości wspomniano również o powodzi 1997 r., kiedy to woda zalała 90% placówki, a mieszkańców trzeba było ewakuować. Na szczęście po sześciu tygodniach pensjonariusze mogli powrócić do swoich mieszkań, udzielając równocześnie schronienia mieszkańcom DPS w Raciborzu.
W superlatywach o gorzyckim domu wypowiadał się starosta zaprzyjaźnionego powiatu tczewskiego Józef Puczyński. – Drodzy przyjaciele. Kiedy przyjechałem tutaj pierwszy raz, półtora roku temu, byłem i nadal jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co tu zobaczyłem. I kiedy przyjechałem do siebie, a mamy w powiecie tczewskim sześć domów pomocy społecznej, powiedziałem moim dyrektorom: gdyby tak się w moim życiu poukładało, że musiałbym trafić do dpsu – to nigdy do waszych, tylko do tego w Gorzycach – te słowa tczewskiego starosty spotkały się z ogromnym aplauzem.
Słowa uznania pod adresem dyrekcji i pracowników DPS w Gorzycach, a także starosty Skatuły skierował również honorowy obywatel Gorzyc, Wiceminister Infrastruktury i Rozwoju, senator Adam Zdziebło. Z kolei o parlamentarnych pracach nad założeniami polityki senioralnej państwa opowiadał poseł Ryszard Zawadzki. W imieniu wojewody śląskiego list gratulacyjny odczytała zaś Ewa Chrost – zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.
Życzenia mieszkańcom i pracownikom placówki złożyli ponadto kierownicy współpracujących z gorzycką placówką domów pomocy społecznej w Orłowej, Ostrawie, Boguminie i Rybniku oraz przedstawiciele władz gminy Gorzyce.
Z okazji jubileuszu DPSu obecne kierownictwo placówki uhonorowało pamiątkowymi medalami najdłużej mieszkających w domu pensjonariuszy, pracowników o najdłuższym stażu pracy (spośród których wielu jest związanych z gorzyckim ośrodkiem od samego początku), a także przyjaciół i sponsorów oraz osoby, które wniosły największy wkład w rozwój placówki. Symboliczne odznaki otrzymał m.in. pierwszy dyrektor dps Ryszard Andrukiewicz, wieloletnia księgowa jednostki Janina Maciończyk, wicedyrektor placówki Maria Janeta, dyrektor PCPR w Wodzisławiu Śl. (przez wiele lat związana z dps) Irena Obiegły, starosta Tadeusz Skatuła, minister Adam Zdziebło, poseł Ryszard Zawadzki, przewodniczący rady powiatu Eugeniusz Wala, ks. Bogusław Płonka i in.
Na zakończenie uroczystości miał wystąpić zespół Mały Śląsk. Zanim to jednak nastąpiło dyrektor DPS Ryszard Paweł Nawrocki został uhonorowany przez cieszyńskie Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego, do którego należy wielu mieszkańców placówki, statuetką za szczególną troskę o osoby dotknięte stwardnieniem. Odbierając wyróżnienie, dyrektor powiedział, że został przez władze stowarzyszenia nominowany w zapoczątkowanej na śląsku ogólnoświatowej akcji „Ice Bucket Challenge” (wylanie kubła wody na głowę w celu zwrócenia uwagi na problem stwardnienia zanikowego bocznego i zebrania środków na rzecz organizacji pomagającym chorym). W związku z tym jako następnego nominowanego wskazał nieobecnego podczas czwartkowej uroczystości wojewodę śląskiego Piotra Litwę, po czym skąpał się w lodowatej wodzie, wzbudzając powszechny entuzjazm wśród uczestników uroczystości.
Ostatecznie, po szybkim osuszeniu sceny, „Mały Śląsk” wystąpił, a po występie na salę wjechał specjalnie upieczony na dwudziestolecie urodzinowy tort.
/publ. a/
