"Rezi"- youtuber z Wodzisławia złożył olbrzymią donację dla szpitala w Jastrzębiu Zdroju. Pieniądze udało mu się zebrać jednego dnia.
Ma 18 lat. Ma 18 lat i jest youtuberem. Ma 18 lat, jest youtuberem i właśnie zostawił w jastrzębskim szpitalu 112 tysięcy złotych. Nazywa się Remigiusz Wierzgoń i ma ksywkę „Rezi”. Youtuber to nie tylko ktoś, kto zostawia swoje filmiki na tym popularnym portalu z video. To ktoś, kto na tym kanale żyje, kto nawiązuje z setkami innych osób codzienne interakcje, kto dzieli się na nim swoimi doświadczeniami, przeżyciami, czasem wiedzą. Rezi to youtuber, który gra. Gra w różne gry, które dzisiaj stanowią podstawowy pakiet rozrywkowy współczesnego nastolatka. Minecraft, GTA 5, Fair Cry 4… Cały ten wirtualny świat. Dzieciaki szturmują klawiaturę jak pałac zimowy, a licznik wyświetleń umieszczony pod filmikiem kręci się jak kilometrówka marszałka sejmu. Jego filmy doczekały się ponad 160 milionów odsłon. Rezi ze swojej działalności w Internecie uczynił jednak także pewien sposób na życie. Otworzył sklep internetowy z odzieżą sygnowanym własnym brendem – „Rezi style”. I pokazał jak wielkie ma serce. W ostatni dzień ubiegłego roku cały dochód ze sprzedaży koszulek przeznaczył na wsparcie dla szpitala w Jastrzębiu Zdroju. Ogłosił, że chce zebrać 200 tysięcy zł, ale po cichu myślał raczej o kwocie 15 tysięcy. Jakie było jego zdziwienie, kiedy obserwował, jak rośnie suma zebranych pieniędzy – 20, 50 a w końcu 100 tysięcy polskich złotówek. Ostatecznie Reziemu udało się zebrać ponad 112 tysięcy złotych, które w całości przekazał na rzecz Wojewódzkiego Szpitala Rehabilitacyjnego w Jastrzębiu.
Pieniądze przekazał na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w szpitalnej świetlicy. Obecne były wszystkie ważne media w Polsce. Pod szpitalem pojawiły się wozy transmisyjne TVN, TVP. Były wszystkie media lokalne. Była prezydent Jastrzębia Anna Hetman. I były dzieci. Szczęśliwe, roześmiane dzieci, do których przyjechał ich idol, którego często mogą zobaczyć w wirtualnej przestrzeni, która często staje się ich drugim domem. Dzieci, ze skrzywieniem kręgosłupa, których rehabilitacja będzie dużo bardziej skuteczna dzięki sprzętowi uzyskanemu ze środków zebranych przez youtubera. Oprócz pieniędzy zebranych przez Reziego szpital tego dnia wzbogacił się o 50 tysięcy złotych, które przekazała Fundacja Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej w Jastrzębiu. Remigiusz powiedział nam: – rok 2014 był dla mnie bardzo dobry, pojawiło się w nim wiele osobistych sukcesów. Chciałem się tą radością podzielić. Chciałem obdarzyć przynajmniej cząstką tej pozytywnej energii także innych. Pomyślałem o dzieciach. Wymyśliliśmy, że fajnie będzie je wspomóc przekazując pieniądze na ich leczenie. Dzięki tym pieniądzom będzie można zakupić sprzęt, który zapewni leczenie dzieciaków w sposób mniej inwazyjny. Wybór sprzętu do rehabilitacji skoliozy jest owocem naszych konsultacji z panią dyrektor, według której na chwilę obecną szpitalowi najbardziej potrzebny jest właśnie ten sprzęt. Wybraliśmy ten szpital, bo mieszkam w miejscowości obok, w otoczeniu moich bliskich jest kilka osób, które znają się na tym temacie i zdecydowaliśmy się właśnie na Jastrzębie. Pomaganie innym to fantastyczna rzecz. Takie przedsięwzięcie zorganizowałem pierwszy raz w życiu, ale teraz wiem, że na pewno nie ostatni. Ta akcja pokazuje także coś jeszcze – jak ogromna siła drzemie w Internecie. Pieniądze uzbierała tak naprawdę ogromna rzesza nastolatków. To jest niesamowite, jaka to jest ogromna potęga.
Chyba podobnego zdania były dzieci zgromadzone w świetlicy, gdzie tego dnia gwar był naprawdę ogromny. Chłopcy i dziewczęta paradowali z balonikami ozdobionymi logo Reziego, naszywkami etc. Jedna z dziewczynek Emilka powiedziała nam: Oglądam jego filmiki. Podoba mi się, że tak fajnie mówi. W ogóle nie przeklina. Jest normalny. Wyluzowany. – Jej kolega Marcin dodaje – on jest taki rzeczywisty. Nie udaje. Damian z Raciborza wtrącił również: – Rzadko gram w gry na komputerze. Wolę piłkę na boisku, ale to co robi Rezi jest bardzo dobre. Dzięki niemu szpital będzie mógł łatwiej wyleczyć moje skrzywienie kręgosłupa, ale także wielu innych podopiecznych.
/l/
/publ. a/