Wodzisław: Problemów z parkiem ciąg dalszy

1
157
park rozrywki.jpg

Miasto chce ogłosić przetargi na dokończenie Parku Rozrywki jeszcze pod koniec stycznia.

 

Park Rozrywki w Wodzisławiu zamiast być perłą w koronie dorobku samorządowego prezydenta Mieczysława Kiecy przez niektórych jest wskazywany jako symbol zaniedbań jego administracji. Termin realizacji inwestycji przewidziany przez dokumenty minął już w ubiegłym roku (nie pomogło nawet przedłużenie terminu do końca listopada). Wodzisław otrzymał jednak od Urzędu Marszałkowskiego jeszcze jedną szansę. Tym razem dead line mija w czerwcu tego roku. Jeśli miasto nie wyrobi się z realizacją przedsięwzięcia cofnięta zostanie wielomilionowa dotacja pochodząca ze środków europejskich. Dlatego prezydent zdecydowanie postawił na intensyfikację prac nad realizacją zadania.

 

Już pod koniec stycznia ogłoszone mają zostać przetargi (prawdopodobnie w liczbie 7) na prace budowlane, których celem będzie ukończenie tych działań, które pozostawiła po sobie Silesia Construction. Oczywiście pozostaje kwestia kar umownych naliczonych przez miasto dwóm firmom, które zeszły z budowy. W przypadku samej Silesia Construction to kwestia ponad 3 milionów złotych. Problem z karami polega na tym, że w świetle przepisów europejskich kary umowne są traktowane jako przychód gminy, a co za tym idzie o te kwoty musi zostać pomniejszona dotacja. Teoretycznie miasto pieniądze te odzyska z kar, ale firmy, które zeszły z budowy ogłosiły upadłość, co skutkuje bardzo utrudnionym procesem dochodzenia przez magistrat swoich roszczeń. W konsekwencji jest bardzo możliwe, że wybudowanie Rodzinnego Parku Rozrywki będzie o wiele droższe niż pierwotnie zakładano.

 

 

/l/

/publ. a/