Wywiad z naczelnikiem Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śl. Tadeuszem Dragonem.
Miasto Wodzisław położone jest w bardzo specyficznej lokalizacji. Niestety ukształtowanie terenu ułatwia występowanie zjawiska tzw. niskiej emisji, której zwalczanie jest jednym z głównych priorytetów Wydziału Ochrony Środowiska. O tym, że właśnie zanieczyszczenie powietrza jest najbardziej palącym problemem świadczą nie tylko przyjęte przez Urząd dokumenty strategiczne, ale również Wojewódzki Program Ochrony Powietrza. Miasto realizuje działania niejako dwutorowo. Pierwszy kierunek to tzw. projekty twarde. Celem tych projektów jest przede wszystkim wykonanie inwestycji, które ograniczą zużycie spalanego węgla. Drugim elementem jest wsparcie finansowe dla tych mieszkańców, którzy chcą przejść na bardziej ekologiczne rozwiązania. Działania te są możliwe dzięki pieniądzom pochodzącym z WFOŚiGW, ale także z pieniędzy miejskich. Jesteśmy kilka lat po wdrożeniu planu ograniczenia niskiej emisji. Dzięki niemu udało się przeprowadzić procesy termomodernizacyjne w 163 budynkach. Na ten cel zostało wyłożone ponad milion zł., przy czym w dużej mierze dostępne były one dzięki częściowo umarzalnym pożyczkom z Wojewódzkiego Funduszu. Na chwilę obecną ten program jest kontynuowany z budżetu miasta. Dofinansowanie jest skromniejsze i wynosi 1000zł. Ważnym czynnikiem, który może stymulować walkę z niską emisją będzie Plan Gospodarki Niskoemisyjnej. Dokument jest o tyle istotny, że przedstawia on swego rodzaju hierarchię zadań, które mają przyczynić się do poprawy stanu atmosfery i środków, które są potrzebne do osiągnięcia tego celu. Według niego w pierwszej kolejności powinno się wesprzeć tych mieszkańców, którzy chcą podłączyć się do sieci ciepłowniczej. Następni w kolejce są ci, którzy zdecydują się zamienić tradycyjne źródła energii na tzw. alternatywne. Na wsparcie mogą liczyć również osoby, które postawią na bardziej przyjazne dla środowiska spalanie węgla – tzn. na piece retortowe. Wreszcie miasto będzie wspierać mieszkańców, którzy na własną rękę przeprowadzać będą termomodernizacje swoich domostw. W tym ostatnim przypadku chodzi o pewien rodzaj ulgi podatkowej.
Dlaczego walka z niską emisją jest tak ważna?
Odpowiedź na to pytanie jest stosunkowo prosta. Niska emisja to nie tylko obniżony komfort życia, czego świadectwem jest nieprzyjemny zapach, czy sadza na budynkach. Niska emisja to przede wszystkim poważne zagrożenie dla naszego zdrowia. Nie jest tajemnicą, że środowisko, w którym żyjemy – zwłaszcza w miesiącach jesienno–zimowych oraz wiosennych, niekorzystnie wpływa na naszą kondycję zdrowotną. Opinię tą potwierdzi większość lekarzy.
Jakie działania są najważniejsze w pracy Wydziału Ochrony Środowiska, jeśli chodzi o działania proekologiczne?
Nie można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Jeśli zwrócimy uwagę na fakt, że na nasze środowiska oddziałuje szereg różnych uwarunkowań, to musimy zauważyć również, że działania podejmowane przez różne instytucje, by je chronić muszą mieć również niezwykle różnorodny charakter. Według mnie bardzo trudno ustalić również, które z nich jest najważniejsze. I dlatego wszystkie te działania są niezwykle istotne. Nawet projekty, które wydawałoby się mają charakter drugorzędny wydają się takie tylko na pierwszy rzut oka. Przykładem niech będą różnego rodzaju działania edukacyjne, które w konsekwencji prowadzą do zmian świadomości ekologicznej, a co za tym idzie np. zmniejszenie stopnia zanieczyszczenia powietrza.
Czy mógłby Pan przybliżyć pewną inwestycję, której realizacja w dużym stopniu przyczyniła się do radykalnej poprawy komfortu życia mieszkańców?
Mieliśmy w Wodzisławiu problem zalewiska o nazwie Sakandrzok w rejonie ulicy Piaskowej. Powstało ono wiele lat temu i zagrażało domostwom okolicznych mieszkańców. Miasto zdecydowało się na inwestycję likwidującą to zagrożenie. Realizacji podjął się Wydział Inwestycji i Remontów. Wsparcie finansowe w dużej mierze dla tego projektu zostało zapewnione przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Inwestycja ta została już zakończona i problem zalewania domostw zniknął.
/Leszek Iwulski/
/publ. a/