Rodzinny Park Rozrywki – reaktywacja

0
188
park-reaktywacja.jpg

Miasto musi skończyć z realizacją inwestycji do końca czerwca. Inaczej przepadnie dotacja unijna.

To już trzecie podejście do ukończenia budowy Rodzinnego Parku Rozrywki „Trzy Wzgórza” w Wodzisławiu. Tym razem urząd odszedł od koncepcji wyszukania jednego przedsiębiorcy, który wykona całą inwestycję. Magistrat zdecydował się na to po fatalnych doświadczeniach z trybem „zaprojektuj i wybuduj”.  Z placu budowy zeszły dwie duże firmy:  Silesia Constructions i Satbud. Oba przedsiębiorstwa zostały obciążone gigantycznymi karami. Satbud jest winny miastu 2,4 miliona zł, natomiast Silesia Constructions zalega 3,2 miliona zł. Z tego powodu władze Wodzisławia  zdecydowały się na rozpisanie kilku przetargów i powierzenie poszczególnych zadań różnym przedsiębiorcom. W chwili obecnej magistrat rozpisał już przetargi na wykonanie ogródków jordanowskich, labiryntów, tras pieszych, ścieżek rowerowych, ścieżek zdrowia, ciągów pieszo – jezdnych. W ramach zadania polegającego na budowie ścieżek rowerowych i pieszych mają być ponadto wykonane tory modeli jeżdżących, placyków, elementów małej architektury, urządzeń sportowych, uporządkowania przyległej zieleni, wykonanie odwodnieni oraz urządzeń sieci wodociągowo – kanalizacyjnej. W ramach prac mających na celu wybudowanie ogródków jordanowskich (obejmujące m.in. drenaż terenu, wykonanie nawierzchni piaskowej, trawiastej, poliuretanowej i z kostki granitowej, montaż ogrodzenia, wykonanie piaskownic) wykonane będą również zadania związane z elektryką. Przedmiotem tego zamówienia jest przede wszystkim montaż zewnętrznego oświetlenia iluminacyjnego wszystkich atrakcji. Jeszcze na początku lutego urząd ogłosił przetarg na zabudowę kontenerową przeznaczoną na pomieszczenie socjalne dla przyszłych pracowników RPR. W postępowaniu wzięły udział dwie firmy z Rybnika. Przetarg wygrała firma AL-DUE, która weźmie za realizację tego projektu aż 1,3 miliona zł. Firma już weszła na plac budowy i zaczęła wykonywać zlecone jej prace. Zwycięska firma daje na wykonywaną przez siebie zabudowę 60 miesięcy gwarancji. Przed urzędem stoi rozpisanie jeszcze kilku przetargów, tak by wszystkie prace przewidziane w pierwotnym projekcie zostały stosunkowo szybko wykonane. Urząd musi się spieszyć, ponieważ jeśli nie zdąży z budową do końca czerwca, to wówczas Urząd Marszałkowski będzie musiał cofnąć dotację unijną, dzięki której jest realizowana ta inwestycja. Kwota dofinansowania to bowiem ponad 10 milionów zł. Naczelnik wydziału inwestycji Winicjusz Kulej powiedział:  – Na ukończenie robót na terenie parku mamy czas do końca czerwca tego roku. Do końca lipca mamy natomiast czas na rozliczenie finansowe projektu. Według niego, dofinansowanie nie jest zatem zagrożone.-  Nadal możliwa jest też pełna realizacja inwestycji. I to jest naszym celem, do którego nieustannie dążymy – podkreśla.  Jednak możliwość cofnięcia dotacji to nie wszytek problemów, przed którymi stanie Urząd Miasta w Wodzisławiu Śląskim. Kwestią nie do przeskoczenia może być wysokość kar umownych, które są po stronie wykonawców, którzy zeszli z placu budowy. Kary te bowiem są traktowane przez Unię Europejską jako dochód własny gminy i ich wysokość będzie pomniejszona wysokość dotacji. Teoretycznie pieniądze te wrócą do budżetu miasta właśnie od tych firm, ale niestety obie te firmy są w stanie upadłości. Oznacza to, że miasto będzie miało spore trudności z dochodzeniem własnych roszczeń i w konsekwencji może się okazać, że pieniądze te po prostu straci.

Leszek Iwulski

KOMENTARZ NA GORĄCO

Anna Szweda-Piguła,
rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim

Terminowa budowa Rodzinnego Parku Rozrywki ma absolutny priorytet dla miasta. Będziemy musieli się spieszyć, bo termin wykonania inwestycji mija pod koniec czerwca. Goni nas czas, bo nie chcemy, by przepadło dofinansowanie unijne. Zaraz po wykonaniu inwestycji siadamy do rozliczania projektu. Mamy na to a czas do końca lipca. Dlatego też rozpisaliśmy już większość przetargów. Jeden z nich, na zabudowę kontenerową, został już rozstrzygnięty, a wykonawca wszedł na budowę. Roboty trwają od poniedziałku. W przypadku labiryntów, ogródków jordanowskich, alejek i ścieżek rowerowych przetargi zostały już puszczone. Kwestia dużych przetargów jest już więc za nami. Czekamy teraz na oferentów. Na dniach ma zostać wyłoniony wykonawca sporej części ścieżek rowerowych, bo jest ich ok. 10 tys. metrów kwadratowych. Jeśli chodzi o kary umowne, które zostały naliczone wykonawcom, którzy zeszli już z budowy, to w tej kwestii nic się nie zmieniło. Stoimy na stanowisku, że jest to kwestia, którą można negocjować z Urzędem Marszałkowskim. Podkreślę jeszcze, że z uwagi na to, że jest to inwestycja o charakterze priorytetowym dla miasta, stale sprawujemy nad nią nadzór i monitorujemy sytuację na placu budowy.