W pierwszej połowie XX wieku kozielski port był drugim co do wielkości portem śródlądowym w Europie zaraz po Duisburgu nad Renem. Przeładowywano tu wówczas prawie 4 mln ton ładunków rocznie, czyli około 40 barek dziennie. Jeszcze na przełomie lat 80 i 90 – tych XX wieku było to około miliona ton rocznie, dziś zabytkowy port popada w ruinę. Ta sytuacja ma jednak ulec stopniowej poprawie. Gwarantuje to podpisana 17 listopada umowa trójstronna pomiędzy gminą, Kędzierzyńsko Kozielskim Parkiem Przemysłowym, a spółką Kędzierzyn – Koźle Terminale, na dzierżawę terenów portowych. Projekt którego realizatorem ma być nowo powstała spółka KKT zakłada budowę terminali przeładunkowych dla masowych produktów chemicznych oraz terminala kontenerowego. Zawarte porozumienia mają umożliwić uruchomienie działalności przeładunkowej do 2017 roku. – Zostałem zaproszony do tworzenia czegoś, co wydaje mi się bardzo naturalne i uważam, że ten projekt jest odpowiedni dla wszystkich stron. Jeżeli chodzi o samą inwestycję, to my nie zamierzamy czekać – zapewnia prezes spółki KKT Zbigniew Żuk. Planowane są trzy elementy inwestycji: terminal chemiczny, kontenerowy oraz dla towarów sypkich. – Teraz czeka nas spotkanie z projektantami, załatwianie niezbędnych pozwoleń, potem przyjdzie kwestia budowy i uruchamiania – mówimy tu o perspektywie 2 lat – tłumaczy Żuk. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to przysłowiowa łopata zostanie wbita w ziemię w przyszłym roku, do 2017 rozpocznie się budowa, a w 2018 będą już przeładowywane pierwsze towary. Cała inwestycja to koszt 360 mln. złotych. Sfinansowania projektu podjął się szwajcarski fundusz inwestycyjny Clearsight, który jest właścicielem spółki KKT. – Jesteśmy tą inwestycją bardzo podekscytowani, szczególnie jeśli chodzi o rozwój infrastruktury portowej – podkreślił przedstawiciel Clearsight Jakub Crhonek. – Ten projekt cieszy się dużym zainteresowaniem wśród naszych partnerów branżowych, potencjalnych klientów, jak również partnerów zainteresowanych aktywnym włączeniem się w rozwój architektury terminalowej. Mówimy tu o istotnych graczach na obu tych rynkach, dlatego nie możemy doczekać się kiedy barki zaczną tu kursować – dodaje Crhonek. 17 listopada oprócz umowy o dzierżawę portu, podpisano też przedwstępną umowę sprzedaży portowych terenów – Podpisaliśmy umowę dzierżawy z inwestorem i od dziś ma on prawo do dysponowania terenami portu do celów budowlanych, projektowych oraz do występowania o wszystkie pozwolenia – mówi Wiesław Skwarko prezes Kędzierzyńsko – Kozielskiego Parku Przemysłowego. – Natomiast zbycie samej nieruchomości nastąpi w perspektywie 2-3 lat, kiedy inwestor zrealizuje wszystkie zadeklarowane etapy inwestycji. Dopiero wtedy grunt będzie jego własnością – tłumaczy Skwarko. Jak zapewnia prezydent Sabina Nowosielska, pieniądze uzyskane w przyszłości ze sprzedaży portu zostaną przeznaczone m. in. na rewitalizację dzielnicy portowej. – Inwestycja, którą zamierzamy zrealizować ma ogromne znaczenie dla Kędzierzyna – Koźla, rewitalizujemy nie tylko port, ale całą przyległą do niego dzielnicę portową. Chcemy aby nasze miasto odzyskało blask, jaki kiedyś miało i będę robiła wszystko, aby ten blask mu przywrócić – deklaruje Nowosielska. Miasto chce uruchomić w okolicach portu tzw. strefę ekonomiczną dla małych i średnich firm, które będą tam świadczyły usługi dla terminalu, np. firmy księgowe, czy logistyczne. – Ta inwestycja to jedno z najważniejszych wydarzeń gospodarczych w Kędzierzynie – Koźlu w ostatniej dekadzie – uważa miejski radny Andrzej Kopacki. – Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych 4 lat zmieni się oblicze portu. Kluczowym założeniem podpisanych umów jest jak najszybsze przekazanie gruntów inwestorowi. Teraz tereny portu zostaną aportem przekazane przez gminę Kędzierzyńsko – Kozielskiemu Parkowi Przemysłowemu, by spółka ta mogła dopilnować i właściwie wykorzystać tereny na potrzeby dalszych inwestycji. Z kolei sam proces inwestycyjny powinien rozpocząć się w przeciągu roku. Docelowo w samym terminalu znajdzie pracę 120 ludzi.
Foto: Agnieszka Gogolewska