W „Tischnerze” po raz czwarty broniono praw człowieka

1
115
amnesty_tischner.jpg

W Maratonie Pisania Listów Amnesty International udział brać może każdy – dlatego też, swoje listy w obronie dysydentów napisał również starosta Tadeusz Skatuła i wicestarosta Leszek Bizoń.

Zunar, malezyjski rysownik zagrożony więzieniem z powodu swoich tweetów (z ang.: wpisów na blogu), kobiety i dziewczęta zmuszane do małżeństw w Burkina Faso, Muhammad Bekzhanow, więziony dziennikarz z Uzbekistanu – to tylko niektóre z osób, którym można pomóc podczas tegorocznego Maratonu Pisania Listów Amnesty International. Sam Maraton to wydarzenie, które odbywa się co roku w okolicach 10 grudnia, kiedy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. W tym roku Maraton odbywa się już po raz szesnasty! W jego trakcie, przez 24 godziny powstają ręcznie pisane listy w obronie kilkunastu konkretnych ofiar różnych niedemokratycznych reżimów.

Co roku, dzięki tej nietypowej inicjatywie, udaje się realnie wpłynąć na poprawę sytuacji kilku bądź kilkunastu osób, których prawa człowieka zostały złamane. Dzieje się tak m.in. dlatego, że Maraton odbywa się jednocześnie w rekordowej liczbie ponad 500 miejsc w całej Polsce i w około 100 krajach na całym świecie. W maju br., właśnie dzięki naciskom ze strony Amnesty International, gubernator Delty (Nigeria) ułaskawił Mosesa Akatugbę, który został skazany na śmierć w wieku 16 lat za kradzież 3 telefonów. Moses był bohaterem ubiegłorocznego Maratonu.

Maraton Pisania Listów to największe w Polsce wydarzenie, angażujące tak dużą liczbę ludzi w obronę praw człowieka. W 2014 r. w całej Polsce napisano w sumie 268 703 listy. W tym roku jest szansa, że ta liczba będzie większa.

Inf. nadesłana
Publ. kk