Nowo odkryte kości zwierząt pochodzących z epoki lodowcowej trafiły do wodzisławskiego Muzeum w piątek, 12 lutego, a przywiózł je właściciel cementowni, pan Jan Matuszek. Znaleziska dokonano podczas osuszania stawu położonego na pograniczu Wodzisławia Śląskiego i Syryni, przy ulicy Młyńskiej 34.
– Wśród eksponatów jest około 70 cm długości cios mamuta. Po jego wielkości można przypuszczać, że należał on do mamuciego dziecka. Znaleziono także zachowany w doskonałym stanie 40 centymetrowy ząb, który należał do dorosłego osobnika. Wyraźne są ślady starcia jego wierzchniej części powstałe na skutek przeżuwania roślin czasów epoki. Wiele innych kości stanie się przedmiotem badań paleozoologów, którzy określą, czy należały one do mamutów czy też innych ssaków. Odkrycie kolejnych szczątków mamutów na terenie Wodzisławia potwierdza przypuszczenia wynikające z zeszłorocznego znaleziska szczątków mamuta (w miejscu oddalonym o 1,5 km), iż w epoce lodowcowej żyła tutaj większa populacja tych zwierząt – opowiada dyrektor wodzisławskiego Muzeum, Sławomir Kulpa.
Szczątki mamuta w Wodzisławiu Śląskim po raz pierwszy odkryto końcem sierpnia 2015 r. w Zawadzie. – Ważnym jest, aby zachować i zbadać to dziedzictwo, które ukryte jest pod ziemią i poznać życie mamutów, i innych zwierząt. Być może w kontekście tym będzie można znaleźć ślady po aktywności ludzi, którzy niewątpliwie żyli tu wraz z mamutami, o czym świadczą liczne znaleziska narzędzi krzemiennych odkrytych w Wodzisławiu i okolicach – dodaje Sławomir Kulpa.
kk
Fot. Sławomir Kulpa