Mieszkańcy Mszany podejmują się kolejnych interwencji w sprawie uciążliwości powodowanych przez działalność asfaltowni na terenie Szybów Zachodnich. Jak jednak wyjaśnia urząd gminy – w sprawie dzierżawcy terenu, firmy Polcab Gamoń Spółka Jawna w tej chwili toczą się już dwie sprawy w Sądzie Rejonowym w Wodzisławiu Śląskim.
Już z końcem czerwca 2015 roku wójt gminy wypowiedział firmie umowę dzierżawy. Termin wypowiedzenia minął 31 grudnia, jednak przedsiębiorca – nadal zajmuje gminną działkę i wciąż prowadzi na niej swoją działalność.
29 października ubiegłego roku, firma Polcab Gamoń złożyła nawet skargę na wójta, która to została odrzucona podczas sesji Rady Gminy. Obecnych było na niej również kilkunastu mieszkańców ulic, gdzie najbardziej odczuwane są uciążliwe zapachy z asfaltowni. Szef firmy obiecał im wówczas, że jak najszybciej zakończy działalność w Mszanie. Jak dotąd, słowa jednak nie dotrzymał.
W związku z tym, przeciw uciążliwemu przedsiębiorcy gmina wytoczyła dwie sprawy w sądzie. Pierwsza z nich dotyczy bezumownego korzystania z działki sąsiadującej z tymi, które firma dzierżawi od gminy. Pierwsza rozprawa odbyła się 6 kwietnia tego roku. 26 kwietnia odbyły się oględziny nieruchomości, a na 22 lipca 2016 r., na godz. 8:30, wyznaczony został termin kolejnej rozprawy, na której zaplanowane jest przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków. Druga sprawa z kolei dotyczy działek, które były objęte umową dzierżawy. Gmina Mszana złożyła pozew o nakazanie firmie Polcab, aby wydała nieruchomość, czyli po prostu – zakończyła działalność na niej i opuściła teren.
Ponadto, urząd gminy zgłosił również wniosek o udzielenie zabezpieczenia przez zakazanie Polcabowi korzystania z nieruchomości do czasu prawomocnego zakończenia sprawy. W tej chwili wniosek oczekuje na rozpoznanie.
kk
Fot. UG Mszana