Podczas niedawnej sesji Rady Miasta, w pierwszej, absolutoryjnej części, wystawiono ocenę dotychczasowej pracy szefowej samorządu. Za udzieleniem absolutorium za wykonanie budżetu za 2015 rok głosowali wszyscy radni PO. Jak zaznaczyli, o wystawieniu takiej, a nie innej oceny zadecydowały kwestie merytoryczne, a nie polityczne, co z kolei sugerowali nieliczni radni opozycji. Na plus wykonanego budżetu wymieniano kontynuację zadań rozpoczętych jeszcze przez poprzednika obecnej włodarz, Tomasza Wantułę. Sprowadził on inwestorów m.in. do kozielskiego portu, czy na Pole Południowe, ale większość realizowanych obecnie inwestycji pozostawił w fazie projektów, które obecna władza musi finalizować i dostosowywać do możliwości budżetowych gminy. Zatem za sukces radni uznali rozpoczęcie działań zmierzających do utworzenia centrum logistycznego w Koźlu Porcie, które ma zacząć działać na początku przyszłego roku, działania zmierzające do powstania Hospicjum Stacjonarnego, rozpoczęcie budowy Kedzierzyńsko-Kozielskiego Centrum Aktywności na kompleksie basenowym w Azotach, czy nawiązanie współpracy z Uczelnią Opolską, w wyniku której w Kędzierzynie-Koźlu otwarta zostanie uczelnia techniczna, do której nabór właśnie się rozpoczął.
– Biorąc pod uwagę realizację sprawozdania finansowego wraz z wykonaniem budżetu gminy za rok 2015, oraz opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, opinię komisji problemowych, jak również wniosek komisji rewizyjnej i opinię RIO do tegoż wniosku, informuję, że Klub Platformy Obywatelskiej zagłosuje za zatwierdzeniem sprawozdania, jak również udzieleniem absolutorium prezydent. Skłoniły nas do tego powyższe opinie ale również kontynuacja i rozpoczęcie nowych, ważnych dla miasta inwestycji zmierzających do jego rozwoju. Mam na myśli sprowadzenie inwestorów, stworzenie im warunków do rozpoczęcia inwestycji, czy otwarcie w Kędzierzynie-Koźlu kierunków studiów wyższych – powiedziała zastępca przewodniczącego Rady Miasta, Ewa Czubek.
Zupełnie odmienne stanowisko, niż to przedstawione przez Ewę Czubek zaprezentował, jako jeden z nielicznych radny Grzegorz Mateja (kiedyś w PO, dziś niezależny)
– Jestem świadom, że to co powiem, będzie głosem wołającego na pustyni i być może zostanie wyśmiane. Decyzje już zapadły i przypuszczam, że nie tylko dlatego, że PO zagłosuje za udzieleniem absolutorium, bo podejrzewam, że przeciwko będzie garstka. Taki mamy układ polityczny i składam gratulacje Pani prezydent – udało się świetnie rozegrać tą radę miasta – wypalił Mateja.
Padło kilka, wyraźnie politycznych aluzji, z kolei merytorycznie, Mateja, jako jedyny członek komisji rewizyjnej, zarzucił prezydent nieprawidłowości dotyczące wykonania niektórych inwestycji. Wypunktował kilka wadliwych i wymagających poprawek inwestycji, m.in. rozpadające się elementy konstrukcji na placu zabaw przy ul. Wieczorka, odpadające elementy odblaskowe na przejściach dla pieszych na ul. Kozielskiej, ale też źle zabezpieczony przez wykonawcę (firma Skanska) teren na placu budowy ronda przy al.Jana Pawła II.
– Po tym co zobaczyłem podczas kontroli, uważam, że skala nieprawidłowości jest tak duża, że nie możliwe, żebyście państwo o tym nie wiedzieli. Wiecie, że część tych kontroli, która dotyczyła inwestycji wykazała bardzo poważne niedopatrzenia, a mimo to, komisja rewizyjna złożyła wniosek o udzielenie absolutorium – żalił się Mateja.
Odwołał się również do obietnic wyborczych, w których złożona została m.in. deklaracja ściągnięcia do miasta inwestorów, którzy postawią swoje fabryki na Polu Południowym, a to z kolei przyczyni się do powstania nowych miejsc pracy. W Kędzierzyńsko-Kozielskim Parku Przemysłowym powstaje w prawdzie przetwórnia popiołów, ale o miejscach pracy trudno tu mówić. Warunki dla inwestorów są wymarzone, a jednak omijają oni Kedzierzyn-Koźle lokując swoje firmy w niedalekim Ujeździe, czy Nysie. Mateja wypomniał Nowosielskiej również to, że przegapiła szansę na powstanie w mieście nowej instytucji, mianowicie – centrum mandatowego, które ostatecznie będzie się mieścić Nysie.
Prezydent broniła się tym, że w jedną kadencję nie da zrobić się wszystkiego, każdemu dogodzić i wszystko zaplanować, a efekty podejmowanych przez nią obecnie działań będzie widać dopiero po jakimś czasie. Tę argumentację poparł Rafał Olejnik, szef Klubu Radnych Niezależnych.
– Ubiegłoroczny budżet, był pierwszym budżetem autorskim Pani prezydent. Przy tak dużej ilości zadań, które zostały w niego wpisane nie ma mowy o wykonaniu ich wszystkich w stu procentach. Nie mam wątpliwości, że zapotrzebowania społeczne, partyjne i polityczne celowały w nadrobienie zaległości poprzedników i one są nadrabiane ale w związku z tym, niektóre z nich wychodzą przy wykonaniu budżetu. Myślę, że każdy radny może powiedzieć, że ubiegłoroczny budżet był dla nas łaskawy. Jednomandatowe okręgi wyborcze, czyli te realia, w których dzisiaj funkcjonujemy, każą nam trochę szerzej patrzeć na budżet. Musimy działać w dwóch płaszczyznach, z jednej strony w swoich okręgach wyborczych realizując mniejsze zadania, a z drugiej wspólnie, żeby robić duże inwestycje, a te wymagają czasu. To są budżety wielokadencyjne, które urząd musi wykonać zgodnie z procedurami, a to może wiązać ręce i spowalniać inwestycje. Kiedy zostaną zrealizowane i część przychodowa wzrośnie, będzie można zmniejszyć zadłużenie miasta – mówił Olejnik. Przyklasnęła mu większość radnych, składając gratulacje prezydent i głosując za udzieleniem jej absolutorium z wykonania budżetu za 2015 rok. Przeciwni byli nieliczni radni opozycji: Agnieszka Iłowska (PIS), Grzegorz Mateja (kiedyś PO) Adam Sadłowski (niezrzeszony, a kiedyś w PIS).
Realizację budżetu pozytywnie zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa w Opolu, zaakceptowany go również wszystkie komisje problemowe Rady Miasta, z komisją rewizyjną na czele, która podjęła uchwałę z wnioskiem o udzielenie absolutorium. Zeszłoroczne dochody gminy osiągnęły wysokość 222 mln zł. Wydatki były o milion wyższe. W tym 35 mln zł. to wydatki majątkowe, czyli inwestycyjne. na koniec zeszłego roku zadłużenie gminy wyniosło 87 mln zł.
Katarzyna Solarz
Fot. Agnieszka Gogolewska
Komentarz na gorąco: Radny miejski niezrzeszony Adam Sadłowski (w poprzedniej kadencji w PIS)
Słuchałem tych wypowiedzi i nie mogłem uwierzyć w to, co słyszę. Radni twierdzą, że żyjemy w pięknym mieście, gdzie parki są zadbane, chodniki wysprzątane. Strefa ekonomiczna się rozwija, port już prawie jest gotowy, a kultura i sport działają, jak należy. Nie chce mi się w to wierzyć (…) Zwracam radnym uwagę na to, że większość z nich jest radnymi pierwszą kadencję, a tylko pięciu było wcześniej w Radzie Miasta. Przeżyłem kadencję Tomasza Wantuły i z jego ust padały podobne obietnice, a z ust radnych podobne pochwały, którzy prześcigali się w podlizywaniu się prezydentowi. Skończyło się to tak, że żaden z nich już nie jest radnym. Chciałbym przestrzec przed pochopnymi ocenami, bo tam, gdzie wszyscy myślą tak samo, tam nie myśli nikt. Z panią prezydent nie mam już ochoty polemizować, bo weszła w buty Tomasza Wantuły, który też na jedno słowo miał kilkanaście odpowiedzi. Pani prezydent może używać swojego pijaru, ale przyjdzie pokerowe ''sprawdzam'' i ludzie to ocenią.