Smog w Wodzisławiu. Ile jeszcze będą nas truć?

3
176
Izba Gospodarcza Wodzisław Śląski walka ze smogiem

Raport Światowej Organizacji Zdrowia ukazał, z jak dużym problem mamy do czynienia. Wodzisław Śląski znalazł się w niechlubnej pierwszej dziesiątce rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie.
Smog to nie tylko szare powietrze i nieprzyjemny zapach – to przede wszystkim cichy zabójca. Rocznie, około 70 mieszkańców naszego miasta umiera właśnie z jego powodu. Ta liczba zgonów potwierdza powagę sytuacji. Aby żyć i oddychać zdrowym powietrzem, należy zawalczyć z tymi, którzy nie chcą się przyczynić do poprawy jakości naszego życia lub nie mają pojęcia, jaką krzywdę wyrządzają środowisku, paląc w piecu śmieciami lub opałem o niskiej kaloryczności.

Prezes Izby Gospodarczej w Wodzisławiu Śląskim postawił na bezpośrednie działanie, organizując akcję społecznościową "Kochasz życie, nie pal śmieci". Krzysztof Dybiec stworzył na Facebooku profil, na którym publikowane są zdjęcia i filmiki (również te nadesłane przez wodzisławian) kominów posesji, z których wydobywa się dym sugerujący, że właściciele ogrzewają dom niedozwolonym opałem. Jest to akcja dość kontrowersyjna, ale, jak zapewnia jej organizator, walka ze smogiem jest naszym obywatelskim obowiązkiem.

KOMENTARZ KRZYSZTOFA DYBCA, PREZESA IZBY GOSPODARCZEJ W WODZISŁAWIU ŚLĄSKIM

Po raporcie WHO wskazującym, że nasza okolica jest w samej czołówce w Europie miast o największej niskiej emisji, powiedziałem sobie: dosyć tego. Moi sąsiedzi nie krępują się paląc śmieci czy opał niskiej kaloryczności. Postanowiłem, że będę z tym walczył, bo nie dam się zabić. Wgłębiając się w temat okazało się, że smog jest powodem około 70 zgonów rocznie w samym tylko Wodzisławiu Śląskim. Czy to nie oznacza, że mamy obowiązek z tym walczyć? Akcja społeczna na FB to jedno, a jako Izba Gospodarcza planujemy szereg akcji edukacyjnych, także wśród naszych przedsiębiorców. Sama akcja przerosła nasze oczekiwania, zgłaszają się do pomocy wolontariusze, także firmy zaczęły się angażować. Mamy też kilka pomysłów na walkę z naszymi ZABÓJCAMI. Teraz, w sezonie letnim, facebookowicze przesyłają zdjęcia i filmy kopcących kominów i ognisk. A co dopiero będzie w sezonie grzewczym? Kilka spraw zgłosiliśmy do Straży Miejskiej i jedną do Prokuratury. Młodzi ludzie na FB wręcz błagają nas o pomoc. Na pewno będziemy działać, aby edukować, zawstydzać, a jak to nie pomoże – zgłaszać do prokuratury. Nie damy się legalnie zabijać.

Kontrowersyjna akcja, ale czy skuteczna?

Każdy z nas był świadkiem sytuacji, gdy widział wydobywający się z komina nieprzyjemnie pachnący dym, który, zamiast unosić się do góry, złowieszczo opadał w dół. Zdajemy sobie sprawę, że to, co robi sąsiad, jest złe, ale nie reagujemy – przecież nie będziemy donosicielami. Warto w takiej sytuacji zadać sobie kilka pytań: Jaka jest granica między donosicielstwem a zwykłym dbaniem o nasze zdrowie i środowisko? Czy nasz sąsiad, paląc w piecu plastiki, stare opony czy niskokaloryczny opał, myśli o tym, że przyczynia się do śmierci ponad 70 osób rocznie tylko w samym Wodzisławiu? Czy zastanawia się nad tym, czym oddycha i czym oddychają jego dzieci, wnuki, sąsiedzi? Nie zawsze odpowiedzi na te pytania są jednoznaczne. Ale jedno jest pewne – warto zareagować. Może czasem wystarczy zwykła rozmowa i uświadomienie naszego sąsiada, że to, co robi, jest niewłaściwe. Są jednak sytuacje beznadziejne, gdzie nie wiemy, jak poradzić sobie z uciążliwym widokiem i zapachem. Dzięki akcji społecznościowej "Kochasz życie, nie pal śmieci", mieszkańcy okolicy mają szansę podjąć bezpośrednią walkę z tymi, którzy nas trują. Ludzie, którzy aktywnie przesyłają informacje o "trucicielach", przyczyniają się do budowania świadomości, że używanie niedozwolonego opału jest nielegalne i spotka się ze społecznym sprzeciwem i brakiem akceptacji. Krzysztof Dybiec podaje przykład nadesłanych wiadomości od mieszkańców: "Wodzisław Śląski ul. Miczurina… Jedłownik Wieś… Mamy podejrzenia, że pali śmieci oraz inne rzeczy oraz chemikalia. Na jego placu wygląda jak na wysypisku. Ma też zwierzęta, które głodzą. Ma na imię (…)!!!! Proszę zróbcie coś z tym". Akcja społecznościowa spowodowała, że kolejni sąsiedzi zdecydowali poskarżyć się na podejrzanego sąsiada: "Cześć (…) mój kolega D. ostatnio do was napisał… No to więc mamy sąsiada, który pali śmieci,gumę, plastik itp. Robią na placu wysypisko straszne śrut, bród i ubóstwo. Mam nadzieje, że z tym coś zrobicie." Jak informuje prezes Izby Gospodarczej, sprawa trafiła do prokuratury. Podobnych wiadomości oraz nadesłanych zdjęć jest o wiele więcej.

Istota współpracy i podejmowanych działań

Akcja społecznościowa "Kochasz życie, nie pal śmieci" to nie jedyny pomysł izby na walkę z zanieczyszczeniami powietrza. Planowane działania mają objąć szeroką akcję społeczną, zakładającą m.in. rozwieszanie plakatów informacyjnych, pisanie petycji do Marszałka Województwa Śląskiego w sprawie wprowadzenia działań antysmogowych oraz do Ministra Ochrony Środowiska w sprawie uruchomienia środków finansowych na wymianę pieców. Ponadto, Izba Gospodarcza planuje szereg akcji edukacyjnych, organizację konkursów i stworzenie specjalnych maskotek z pyszczkami przykrytymi maseczką przeciwpyłową. Krzysztof Dybiec zwraca również uwagę na zaangażowanie przedsiębiorców w ramach Społecznej Odpowiedzialności Biznesu oraz na rolę współpracy m.in. w ramach Śląskiego Partnerstwa Gospodarczego.
28 czerwca br. odbyło się jedno z roboczych spotkań ŚPG, na którym dzielono się pomysłami mającymi na celu wsparcie członów izb gospodarczych oraz zachęcenie nowych przedsiębiorców do wstępowania w ich szeregi. Na spotkaniu omówiono program kampanii społecznościowej "Kochasz życie, nie pal śmieci", którego koncepcję z ramienia Izby Gospodarczej w Wodzisławiu Śląskim przedstawił Krzysztof Pietrek. Obecny na spotkaniu senator Adam Gawęda podkreślił wagę tematu i zaangażowania izby w ochronę środowiska. Senator odniósł się do przedstawionej prezentacji.

KOMENTARZ SENATORA ADAMA GAWĘDY

To jest bardzo ważny temat i to, że Izba Gospodarcza oraz środowisko przedsiębiorców zaczyna o tym mówić, to też jest sygnał, że trzeba zająć się tematem na poważnie. Przedstawiono program, który będzie łączył trzy ogniwa, i to tak naprawdę. Prezentacja, w której ukazano połączenie świadomości, procesu edukacyjnego i tego, co jest związane z tworzeniem dobrego prawa, czyli dobrej legislacji, która umożliwia na poziomie ogólnokrajowym, a przede wszystkim lokalnym, realizację dobrego programu.
Musimy mieć cały czas na uwadze przedstawione ogniwa: biznes, edukację oraz prawo.
1. Biznes – bo to musi się opłacać. Ludzie zawsze będą patrzyli na rachunek ekonomiczny. Ogromny wpływ ma tutaj połączenie wszystkich aspektów – również aktywności izb gospodarczych.
2. Edukacja i szkolnictwo zawodowe – które musi być rozbudowane i wielostopniowe, aby absolwent opuszczał mury szkoły nie tylko z nazwą zawodu, ale przede wszystkim z konkretnymi umiejętnościami i perspektywą pracy. Na dzień dzisiejszy szkolnictwo zawodowe zostało wyparte i musimy doprowadzić do jego odbudowania.
3. Tworzenie dobrego prawa – zarówno na poziomie legislacyjnym, jak również na poziomie lokalnym i regionalnym – poprzez sejmiki, powiaty i miasta na prawach powiatu. Programy powinny być możliwie doskonałe i jak najbliżej ludzi.

Działania Izby Gospodarczej w internecie mają mieć charakter nie tylko piętnujący złe praktyki, ale również wyróżniający te dobre. Planowane jest ukazanie historii tych mieszkańców naszego regionu, którzy zdecydowali się na dołączenie do akcji i zmianę pieca oraz opału, a tym samym podjęli się starań o nasze wspólne, lepsze powietrze. Wśród pozostałych, kreatywnych akcji izby, planowane jest stworzenie grupy "łowców smoga" oraz konkurs na "najpiękniejsze" ujęcie smogu w 30-sekundowym filmiku, wraz z adresem złapanego "truciciela". Dla zwycięzcy przewidziano nagrodę wysokości 500 zł. Na chwilę obecną izba poszukuje sponsorów, którzy pozwolą na realizację kolejnych, ambitnych planów.

Dominika Rudzka

Fot: Izba Gospodarcza w Wodzisławiu Śl.