„Nie” dla kiepskich paliw. Znamy projekt uchwały antysmogowej.

1
262
Dym z komina

– Traktujemy ten problem priorytetowo. Chcemy od przyszłego sezonu grzewczego zakazać palenia mułem i paliwami złej jakości, i doprowadzić do wymiany starych kotłów na nowe w ciągu najbliższych 10 lat – mówił marszałek województwa Wojciech Saługa w trakcie konferencji, podczas której przedstawił projekt tzw. uchwały antysmogowej.

Zakłada ona całkowity zakaz spalania mułów, flotokoncentratów węglowych, węgla brunatnego, wilgotnego drewna i paliw stałych produkowanych z węgla kamiennego, jeżeli zawartość frakcji o uziarnieniu mniejszym niż 3mm przekracza 15%. Zmiany mają wejść w życie 1 września 2017 r. i obowiązywać na terenie całego województwa przez cały rok kalendarzowy.
Uchwała dopuszcza możliwość palenia węglem lub suchym drewnem, ale pod warunkiem posiadania kotła przynajmniej 5 klasy oraz braku możliwości podłączenia budynku do
centralnej sieci ciepłowniczej lub gazowej.
Właściciele kotłów wyprodukowanych co najmniej dekadę temu będą musieli wymienić je na nowe do końca 2021 r., użytkownicy pieców liczących 5-10 lat mają na to czas do 1 stycznia 2024 r., a ci, których kotły liczą sobie maksymalnie 5 lat – do 1 stycznia 2026 r. W nowo powstających domach trzeba będzie od razu instalować kotły wysokiej klasy.
Projektem uchwały zajmie się teraz sejmik województwa, a planowany termin jej przyjęcia to luty lub marzec br.
Zmiany w obowiązującym prawie mają przyczynić się do ograniczenia tzw. niskiej emisji i jej negatywnych skutków dla życia i zdrowia mieszkańców województwa. Wojciech Saługa wielokrotnie podkreślał, że nawet najlepiej zaprojektowane działania pojedynczych gmin nie są mają takiej siły oddziaływania, jak te podejmowane na szerszą skalę.
– Powietrze mamy wspólne, a granice administracyjne nie stanowią bariery dla smogu – mówił marszałek podczas konferencji inaugurującej antysmogową kampanię Subregionu Zachodniego.
A omawiając założenia projektu uchwały precyzował: – Apelujemy do rządu o wprowadzenie takich rozwiązań w skali kraju, potrzebne będą skuteczne kontrole stosowania przepisów w tym zakresie. Problem można wyeliminować podpisami kilku ministrów.
/kc/