Wczoraj, ok. godz. 19:00, w trakcie patrolu u. Wiejskiej w Uchylsku policjanci zauważyli wyjeżdżający z posesji pojazd marki skoda, który postanowili skontrolować.
Za kierownicą samochodu znajdowała się 27-letnia kobieta. Jej pasażerem był 33-letni pszowianin. Legitymujący ich gorzyccy policjanci poprosili o ewentualne wydanie rzeczy, których posiadanie może być zabronione. Wtedy para wyciągnęła swoje telefony i papierosy, przekonując mundurowych, że nie przewożą nic więcej. Z uwagi na informacje, jakie policjanci mieli na temat osób mogących posiadać dopalacze, stróże prawa zdecydowali o przeprowadzeniu kontroli osobistej i bagażu mężczyzny.
Podejrzenia policjantów okazały się słuszne. Mieszkaniec Pszowa miał przy sobie woreczek z białym proszkiem, kilka innych pustych opakowań i wagę. Na komisariacie udało się ustalić, że znalezioną substancją jest amfetamina. 33-latek do samego końca przekonywał jednak, że biały proszek to… środek do czyszczenia butów. Za posiadanie narkotyków grozi mu teraz kara do 3 lat więzienia.
/k/
