Nowy pokój nadzieją na lepsze życie?

1
202
Stowarzyszenie

Zwykle, chcąc pomagać dzieciom z najuboższych rodzin, pamiętamy o tym, by przekazać na ich rzecz podstawowe produkty – takie, jak żywność, ubrania, książki i zabawki. Pomoc rzeczowa jest ważna i potrzebna, ale często… niewystarczająca. Żeby dzieci z ubogich rodzin mogły przeczytać książkę, muszą mieć lampkę… Żeby odrobić lekcje, potrzebują biurka i krzesła… Żeby mieć motywację do pracy nad sobą, potrzebują swojego kąta – czystego, ciepłego, wyremontowanego pokoju! Członkowie stowarzyszenia „Piękne Anioły” wierzą, że pokój dziecięcy może stać się przysłowiowym światełkiem w tunelu. Nadzieją dla dziecka na to, że jego życie może wyglądać inaczej. Remont tego jednego pomieszczenia w rodzinnym domu może być także przyczynkiem do wyjścia z dziedzicznej biedy, a dla rodziców – znaczącą motywacją do podjęcia kolejnych, już samodzielnych zmian.

Stowarzyszenie „Piękne Anioły” pomaga rodzinom i dzieciom na terenie całego kraju. O działaniach tej niezwykłej organizacji na Śląsku, a szczególnie – w powiecie wodzisławskim, specjalnie dla Gazety Informator opowiedziała członkini stowarzyszenia, Monika Sobik.

Co spowodowało, że zaangażowała się Pani w działania stowarzyszenia „Piękne Anioły”?

Monika Sobik: Jestem pracownikiem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Godowie. Zawsze uważałam, że praca w tym zawodzie wymaga współpracy z organizacjami pozarządowymi, bo wtedy jesteśmy w stanie pomagać bardziej i lepiej?. Miałam bardzo pozytywne doświadczenia związane z projektem "Szlachetna Paczka" i wciąż poszukiwałam (i nadal poszukuję) nowych możliwości pomagania swoim podopiecznym. Pewnego dnia, przeglądając strony internetowe, natrafiłam na informację o działalności Stowarzyszenia „Piękne Anioły”, które remontuje pokoje dzieci z najuboższych rodzin. Pomyślałam, że to fantastyczny pomysł i, że chcę, aby takie pokoje powstawały również na terenie mojej gminy. Skontaktowałam się więc ze Stowarzyszeniem i poprosiłam o wskazówki, w jaki sposób odremontować pierwszy z proponowanych pokoi. Wyzwaniem, które wzbudziło początkowo mój strach, była konieczność znalezienia sponsorów na wszystkie, potrzebne do remontu, materiały budowlane oraz znalezienie firmy, która podejmie się nieodpłatnego wykonania prac budowlanych. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, poszło naprawdę gładko. Przekonałam się po raz kolejny, że ludzie bardzo chętnie wspierają tego typu akcje, muszą tylko widzieć konkretne efekty swojego zaangażowania. Fotorelacja z pierwszego remontu była na bieżąco pokazywana na moim profilu w portalu społecznościowym Facebook oraz profilu Stowarzyszenia a w rozpropagowaniu akcji pomogły mi również lokalne media. Efekt ponad miesięcznej pracy był imponujący – dwie dziewczynki płakały z radości, kiedy po raz pierwszy weszły do swojego nowego pokoju, który niczym nie przypominał starego, zagrzybionego pomieszczenia, w którym do tej pory przebywały. Ta chwila była dla mnie momentem podjęcia decyzji, że chcę nadal w ten sposób pomagać innym dzieciom. Radością było również patrzeć, jak integruje się środowisko, jak pomagają sąsiedzi, lokalni przedsiębiorcy, media. (…) Dziewczynki wreszcie mogły zaprosić do siebie koleżanki i nie wstydzić się miejsca, w którym mieszkają. W końcu miały swoje własne biurko z wystarczającą ilością światła, swoje czyste łóżko, swój kąt – inny od pozostałych pomieszczeń w domu…
Zostałam więc członkiem Stowarzyszenia „Piękne Anioły” i w chwili obecnej zajmuję się remontami na terenie całego Śląska. Oczywistym jest, że teren mojej gminy i powiatu jest mi szczególnie bliski i z ogromną radością wędruję po zakątkach tego regionu, aby docierać do najbardziej potrzebujących dzieci. Radość z tego typu działalności i uśmiech obdarowanych dzieci jest wystarczającą nagrodą za podjęty trud.

Ile dziecięcych pokoi udało się wyremontować w naszym regionie?

M.S.: Obecnie na terenie powiatu wodzisławskiego wyremontowaliśmy ponad 20 dziecięcych pokoi, dwa całe mieszkania oraz jedną świetlicę. Na terenie powiatu raciborskiego – dwa pokoje dziecięce i jedną dużą świetlicę. W naszej działalności wspierają nas Zakłady Karne w Jastrzębiu i Raciborzu oraz Zakład Poprawczy i Schronisko dla Nieletnich w Raciborzu. Obecnie to oni wykonują wszystkie niezbędne prace budowlane.  

Remonty dziecięcych pokoi to nie jedyna działalność stowarzyszenia. Czym jeszcze się zajmujecie?

M.S.: Oprócz remontów dziecięcych pokoi i świetlic organizujemy również różnego typu akcje, takie jak „Anioły idą do szkoły”, czyli zbiórka przyborów szkolnych dla potrzebujących dzieci; akcja „Czysty Aniołek” – zbiórka na terenie szkół (i nie tylko) niezbędnych środków czystości. W zakładach karnych przeprowadzamy akcję mikołajkową „Winy rodziców nie piętnują dzieci”, mającą na celu zwrócenie uwagi na fakt, że dzieci i rodziny osadzonych, po umieszczeniu jednego z rodziców w ZK, bardzo często zostają bez pomocy, bez środków do życia i są niesamowicie stygmatyzowane w swoim środowisku. Chcemy, aby dzieci osadzonych, w trakcie odwiedzin, choć na moment poczuły się jak normalne dziecko, otrzymały prezent od św. Mikołaja, posiedziały ojcu czy matce na kolanach. To niesamowicie wzruszające, kiedy widzimy, jak osadzeni oczekują przybycia swoich pociech wraz z żonami czy partnerkami.
W Zakładzie Karnym w Jastrzębiu-Zdroju osadzeni, dzięki materiałom budowlanym przekazanym przez nasze Stowarzyszenie, odremontowali salkę widzeń, gdzie spotykają się ze swoimi dziećmi. (…) Obecnie salka jest kolorowa, dzieci mają kącik do zabawy, jest słonecznie i przytulnie. Tylko kraty przypominają nam o tym, gdzie tak naprawdę się znajdujemy…
Co ważne, praktycznie wszystkie zorganizowane przez nasze Stowarzyszenie akcje swoim patronatem obejmuje Rzecznik Praw Dziecka.

A w jaki sposób można wesprzeć „Piękne Anioły”?

M.S.: Na wiele sposobów!? 🙂 Można na przykład przekazać materiały budowlane, zakupić mebelki do remontowanych pokoi, można przekazać parapety, farby, oświetlenie – właściwie wszystko to, czym się dana firma się zajmuje a co może przydać się podczas kolejnych wykonywanych remontów. Przekazujemy również otrzymane środki czystości, rozprowadzamy przekazaną nam żywność, pościele, czapki.
Czasem zdarza się, że różnego rodzaju imprezy (śluby, rocznice) są dobrą okazją, aby poprosić swoich znajomych o zamianę kwiatów na datki na rzecz remontów. Dzięki temu, nowożeńcy czy solenizanci, swoją radość dzielą z radością dzieci, dla których z zebranych środków zakupujemy łóżko czy biurko.
Tak naprawdę, to czasem osoby, które znają działalność Stowarzyszenia, same wymyślają wciąż nowe akcje, aby nam pomagać i wspierać nas. Zdarzyła się też np. sytuacja, kiedy to jedna ze szkół wystawiła spektakl i zorganizowała imprezę biletowaną, z której dochód przeznaczono na remont pokoju dwóch sióstr… Możliwości jest więc naprawdę wiele.

Przedsiębiorcy chętnie wspomagają Wasze akcje?

M.S.: Lokalni przedsiębiorcy naprawdę zadziwiają mnie swoją serdecznością i ogromną szczodrością w dawaniu materiałów czy w sponsorowaniu mebli przy każdym kolejnym remoncie. Jesteśmy im za to ogromnie wdzięczni.
Z myślą o nich, 23 marca w wodzisławskiej „Leśniczówce” odbędzie się impreza, podczas której chcemy podziękować przedsiębiorcom z terenu Śląska, którzy nas aktywnie wspierają. Planowana jest także aukcja charytatywna, z której dochód w całości przeznaczymy na remont kolejnych pokoi dziecięcych i świetlic środowiskowych.

Do końca kwietnia trwa okres rozliczeń podatkowych. 1% swojego podatku można przekazać również na działalność Stowarzyszenia „Piękne Anioły” ( KRS0000459857). Taka pomoc nic nas nie kosztuje, a przekazane w ten sposób pieniądze, zamiast „do wspólnego worka”, mogą trafić do najbardziej potrzebujących rodzin właśnie w naszym regionie.

Katarzyna Krentusz
Fot. z arch. UM Wodzisław Śl.