Podczas corocznych spotkań z mieszkańcami osiedli prezydent Sabina Nowosielska przekonywała mieszkańców, że kwestia przebudowy rynku znajduje się na dobrej drodze.
– Przychodząc do urzędu zastałam koncepcję remontu rynku w formule Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Moglibyśmy zlecić to zadanie zewnętrznemu partnerowi, który kompleksowo przeprowadziłby inwestycję. Jest jednak druga strona medalu: przebudowa rynku w formule PPP oznaczałaby konieczność ponoszenia ogromnych wydatków przez miasto w najbliższych latach – mówiła Sabina Nowosielska – Zdecydowaliśmy się więc na tańszy wariant i będziemy etapami remontować rynek i jego okolice. Po dwóch nieudanych próbach wygląda na to, że wreszcie znaleźliśmy firmę, która sporządzi projekt techniczny inwestycji – dodała.
Do trzeciego postępowania zgłosiła się firma z Wrocławia deklarująca, że prace zostaną zrealizowane w ciągu 169 dni, a usługa ma kosztować 115 tys. złotych. Wcześniejsze oferty były kilkukrotnie wyższe. Jeśli wszystko uda się zgodnie z planem, do końca roku będzie gotowy projekt techniczny, a prace budowlane rozpoczną się w 2018 roku.
Wiceprezydent Artur Maruszczak przedstawił, jak według magistratu powinien wyglądać kozielski rynek po przebudowie.
– Wstępnie uzgodniona z konserwatorem zabytków koncepcja różni się od propozycji, która powstała na potrzeby realizacji przebudowy w formule PPP. Cały rynek ma być wyłożony dużoformatową płytą granitową. Planujemy nasadzenie drzew o maksymalnej wysokości 3-4 metrów oraz montaż ławek i elementów małej architektury. Zakładamy, że na rynku znajdzie się też stacja miejskiej wypożyczalni rowerów – mówił.
Prezydent Nowosielska zapowiedziała, że przebudowany rynek ma być całkowicie wolny od samochodów, a właściciele przedsiębiorstw działających w jego obrębie mają poznać ściśle określone godziny, w których będą mogli wjechać na plac.
MN