Wierzbicki & Kusy. Dwa głosy w sprawie wyboru Tuska na szefa Rady Europejskiej

3
247
Donald Tusk

W prawym narożniku Tomasz Kusy, były radny miejski, Prawo i Sprawiedliwość. W lewym (bardziej pasowałoby „środkowym”, ale na ringu takiego nie ma) Artur Wierzbicki, radny powiatowy, Platforma Obywatelska.

Donald Tusk przewodniczącym Rady Europejskiej. Werdykt sędziów: 27-1 na korzyść dotychczasowego posiadacza tytułu. Votum separatum zgłosił arbiter z Polski, której to barwy podobno czempion reprezentował. Zdaniem sędziego reprezentował nie tak do końca. Mistrz walczył dla siebie, dla swojej chwały, dla swojej wypłaty. Był takim bardziej Dariuszem Michalczewskim, który niby Polak, a boksował i zdobił się w laur zwycięstwa pod czarno-czerwono-złocistą banderą Bundesrepubliki.

Tomasz Kusy (PiS, były radny miejski):

Wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej nie jest ani sukcesem ani porażką Polski. To wyłącznie osobisty sukces Tuska, który w nagrodę za klientyzm może przez kolejne dwa lata piastować lukratywną i dobrze opłacaną posadę. W unijnych kuluarach głośno się mówi, że Tusk był miernym przewodniczącym, ale wielu politykom zależało, aby dać prztyczka Polsce, która po wielu latach traktowania jej jak postkolonii głośno domaga się podmiotowości.

Artur Wierzbicki (PO, radny powiatowy):

Donald Tusk został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej dziesięć dni temu. Dziś dane mi jest wystąpić w roli komentatora sytuacji międzynarodowej. Jestem w tej dogodnej sytuacji, że z dystansu mogę spojrzeć na tragikomiczną sytuację w jakiej postawiono Premier Beatę Szydło. W Polsce przyjęto, że Rada Ministrów prowadzi bieżącą politykę państwa i odpowiada za nią przed Sejmem. A jednak to jakoś nie tak. Ja, nie tylko ja, zapamiętam z tego galimatiasu, co potwierdził,  rzecznik rządu Beata Mazurek, że uchwała komitetu politycznego PiS zobowiązała premier Beatę Szydło do tego, by „stanowczo sprzeciwiła się” wyborowi Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Komitet polityczny wydaje polecenie premierowi. Gdzieś to już w historii Polski było.

Czytaj więcej: http://raciborz.com.pl/2017/03/22/wierzbicki-kusy-dwa-glosy-w-sprawie-wyboru-tuska-na-szefa-rady-europejskiej.html