Z Warszawy do Raciborza przeniesiono produkcję wafli. Firma zadecydowała także, że produkty magazynowane będą w Gliwicach. Decyzja ta wywołała niepokój wśród raciborzan.
O przyszłości producenta słodyczy w Raciborzu rozmawiamy z Arturem Nowakiem, dyrektorem operacyjnym Mieszko S.A.
Mieszkańcy Raciborza obawiają się, że Mieszko otwierając halę w Gliwicach, chce wyprowadzić się z miasta. Czy ich obawy są słuszne?
Mieszko to firma, która czerpie z ponad 100 letniej raciborskiej tradycji cukierniczej. Jesteśmy spadkobiercami „Goldsiegel”, „Ślązaka” i „Raciborzanki” i jesteśmy z tego dumni. Potwierdzają to zresztą nasze ostatnie decyzje biznesowe, choćby przeniesienie linii waflowych z Warszawy do Raciborza. Skoncentrowaliśmy zatem całą produkcję w Raciborzu, co jeszcze bardziej związało Mieszko z tym miastem.
Cały wywiad przeczytasz na portalu raciborz.com.pl
/mh/
fot. Michał Mutor