Razem można więcej… Wiedzą o tym przyjaciele Marcina Stebla, którzy od lat spotykają się na off-roadowym zlocie w szczytnym celu.
W tym roku już po raz dziewiąty odbędzie się tak zwana „Impreza u Marcina”. Przyjaciele Marcina Stebla – miłośnika off-roadu – przyjadą się pobawić, ale przede wszystkim by wesprzeć cel przyświecający od początku „Imprezie u Marcina”. Mieszkaniec Rogowa od lat stara się pomagać niepełnosprawnym. Tym razem pomoc trafi bezpośrednio do potrzebujących z terenu gminy Gorzyce. W poprzednich latach na wsparcie mogli liczyć podopieczni Domu Dziecka w Gorzyczkach (w dwóch pierwszych edycjach imprezy) oraz Stowarzyszenia Razem Raźniej. Dzięki zebranym środkom niepełnosprawni mogli na przykład wyjechać na turnusy rehabilitacyjne. Jednak w ubiegłym roku wodzisławskie stowarzyszenie zostało rozwiązane. Stąd Marcin Stebel musiał znaleźć inny sposób, by dotrzeć do potrzebujących. Listę osób, którym przydałoby się wsparcie, pomógł organizatorowi przygotować między innymi proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rogowie Bernard Rak. – Obecnie prowadzimy rozmowy z osobami niepełnosprawnymi, ich rodzinami, żeby pomóc najbardziej potrzebującym – podkreśla Marcin Stebel.
Pomagać z pasją
Przedsięwzięcie od lat wspiera środowisko off-roadowe oraz firmy, które przekazują konkretne produkty czy oferują wykonanie danej usługi. – Wiemy już, że producent klimatyzatorów podaruje klimatyzator z montażem, firma ze Szczecina produkująca sprzęt rehabilitacyjny ufunduje prawdopodobnie pozycjoner – wylicza Marcin Stebel. Ponadto odbywają się licytacje przekazanych produktów czy usług, na przykład licytacja powłoki Raptor z malowaniem. – Wspiera nas szereg firm związanych ze środowiskiem off-roadowym, ale nie tylko, bo także np. firmy gastronomiczne, które pomagają zapewnić wyżywienie uczestnikom.
– Off-roadowcy to jedna wielka rodzina – powtarza podczas rozmowy Marcin Stebel. – Są osoby, których nie trzeba namawiać do pomocy. Nawet jak nie dotrą na imprezę, to i tak nas wesprą – podkreśla Stebel. Organizator nadal czeka na firmy, które chciałyby wesprzeć przedsięwzięcie. Warto podkreślić, że „Impreza u Marcina” to nie jedyne przedsięwzięcie charytatywne miłośnika jeepów. Marcin Stebel był też jednym z współorganizatorów rajdu dla Sergiusza. Dzięki akcji udało się wówczas pomóc chłopczykowi, który połknął środek do udrażniania rur.
Jedzenia nie braknie
Impreza odbędzie się w weekend 27-28 maja. W programie jak zwykle jazda w terenie oraz zabawa do białego rana. – Wszyscy co u mnie byli, wiedzą że jedzenia nie braknie – przyznaje z uśmiechem Marcin Stebel. Wpisowe od auta wynosi 250 zł. Póki co zapisało się 16 właścicieli terenówek. Plan imprezy oraz szczegółowe informacje są również na Facebooku – Impreza u Marcina.
Marcin Stebel zaprasza na „Imprezę u Marcina”, czyli piknikowo off-roadowy zlot miłośników błotka powiązany z charytatywna zbiórką pieniędzy na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Zapisy przyjmowane są pod adresem mailowym: [email protected] (zgłaszający podaje imię i nazwisko, nr tel., nr rejestracyjny pojazdu i ilość osób zgłaszanych z podziałem dorośli, dzieci, po wysłaniu zgłoszenia należy czekać na informację zwrotną z nadanym nr. zgłoszenia i podanym nr. konta do wpłaty (wpłaty należy dokonać do 20 maja). Plan imprezy: 27 maja zbiórka pod domem M. Stebla – Rogów, ul. Raciborska 6c od godz. 9:00 (kawa, herbatka, kołacz, rozdanie nalepek i przywitanie), godz. 12:00 ciepły obiad dla wszystkich uczestników, 13:30 podział na kilka grup i jazda w terenie, 19:00 – ciepła kolacja, integracja do białego rana. W tym roku 250 zł wpisowego od auta (dla uczestników nagrody od sponsorów). Koszty wyżywienia: sobotni obiad + kolacja + napoje 70 zł dorośli, 40 zł dzieci, niedzielna niespodzianka 12 zł, piwosze 35 zł od osoby lanego piwa do woli. Noclegi – pole namiotowe na łące, osobny parking dla aut, toy-toye i bieżąca woda. Więcej informacji pod nr. tel. 501612948.
Z miłości do jeepa
Marcin Stebel o jeepie marzył od dziecka. Ukochaną terenówkę udało mu się kupić w 2009 roku. Wówczas – jak mówi – zaczęła się wielka przygoda z off-roadem i poznawanie nowych ludzi. Pierwsza rajdowa impreza, w której wziął udział, również miała cel charytatywny. Jej organizatorem był Klub Kajman z Lędzina, z którym Marcin Stebel był związany aż do 2015 roku, kiedy to klub został rozwiązany. Ponadto w latach 2009-2015 startował w rajdach. – Startowałem w rajdach typu trial oraz jako pilot w rajdach przeprawowych – podaje Marcin Stebel. Obecnie Marcin Stebel, emerytowany górnik, prowadzi w Kokoszycach razem z wspólnikiem warsztat off-roadowy. – Zaczynaliśmy w garażu, teraz mamy do dyspozycji 260 metrów kwadratowych i już jest ciasno. Na swoim koncie mamy ponad 20 przebudowanych aut. Mamy klientów z całej Polski – przyznaje z uśmiechem Marcin Stebel. – Do każdej terenówki podchodzimy indywidualnie i z każdej jesteśmy dumni – dodaje.
Krystyna Stanik