Obniżenie szybkości reakcji, słaba koncentracja, gorszy wzrok to tylko jedne z wielu naturalnych objawów zwykłej starości. To z pewnością nie pozostaje bez wpływu na możliwości kierowania samochodem.
Zaledwie siedem dni dzieliło niegroźną stłuczkę na drodze do Samborowic od czołowego zderzania dwóch samochodów niedaleko cmentarza Jeruzalem w Raciborzu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyż takich incydentów na raciborskich drogach jest mnóstwo, gdyby nie fakt, że w obu zdarzeniach brali udział kierowcy w wieku powyżej osiemdziesięciu lat.
W lokalnych mediach jak bumerang powrócił temat badań okresowych dla leciwych kierowców. Co niektórzy byli wręcz za pozbawieniem uprawnień do kierowania pojazdu po przekroczeniu odpowiedniej do tego granicy wieku. Jaka by to miała być granica? Tego nikt nie uściślił. Pomysły te mają tyle samo zwolenników, co przeciwników. Chociaż tych pierwszych jest chyba jednak więcej.
Brak restrykcyjnych przepisów
Na tę chwilę nie ma w Polsce odpowiednich przepisów zmuszających starszych kierowców do poddaniu się choćby podstawowemu badaniu lekarskiemu czy psychologicznemu. Prawo wszystkich traktuje tak samo. Tak tez było w przypadku tych dwóch kolizji opisanych wyżej.
– Jeżeli zdaniem policjantów jakiś kierujący, bez względu na wiek, stwarza realne zagrożenie w ruchu drogowym, mamy prawo zatrzymać mu prawo jazdy. Dokument jest wtedy wysyłany do sądu i to on zdecyduje, czy kierowcy zostaną zwrócone uprawnienia bądź nie. Sąd może także skierować taką osobę na badania lekarskie i psychologiczne. Właśnie takie działania zostały podjęte względem 88-letniego kierującego, który zdaniem policji był sprawcą zdarzenia na Ocicach – mówi rzecznik prasowy raciborskiej policji Mariusz Szymański. Przypomnijmy, że 21 lutego w rejonie cmentarza Jeruzalem 88-letni kierowca zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym pojazdem. Sprawca nie przyjął mandatu i policja skierowała wniosek o ukaranie go do sądu grodzkiego. W drugim przypadku 85-latek przyjął mandat karny. – Możemy też złożyć wniosek do starosty powiatowego, który może wysłać takiego kierowcę na specjalistyczne badania. Na podstawie wyników tych badań organ wydający dokument ma prawo go anulować – tłumaczy M. Szymański.
Komisja Europejska i polski rząd przygląda się sprawie
Być może obecny, kulejący stan prawny ulegnie zmianie, gdyż Komisja Europejska planuje stworzyć regulacje mające wprowadzić obowiązkowe badania starszych kierowców. Od wyników tego badania będzie zależało, czy kierowca senior zachowa swoje prawo do prowadzenia pojazdu czy też nie. Powodem takich zakusów Komisji Europejskiej jest znaczący wzrost w ostatnich latach wypadków samochodowych wśród kierowców 60+. Ze statystycznego punktu widzenia wydaje się to być logiczne, gdyż grupa tych kierowców będzie stale rosnąć, a przyczyn tego stanu należy się doszukiwać w niczym innym niż wskaźnikach demograficznych. Europejskie społeczeństwo po prostu się starzeje. Należy jednak pamiętać, że w statystykach wypadków mimo wszystko królują zdarzenia spowodowane przez ludzi młodych, do 25. roku życia.
Ministerstwo Infrastruktury wespół z Krajową Radą Bezpieczeństwa Drogowego i policją od lat prowadzi już kampanię informacyjną dla kierowców 60+, gdzie zachęca do regularnych badań. Jak czytamy w opisie kampanii „Senior Na Drodze. Jestem świadomy – będę bezpieczny”: „Dzięki akcji seniorzy dowiedzą się, jak zgodnie z obowiązującymi przepisami prawidłowo poruszać się po drodze; jak i kiedy stosować elementy odblaskowe; jak sprawność psychofizyczna wpływa na percepcję i możliwość kierowania pojazdem; jak bezpiecznie uczestniczyć w ruchu drogowym jako rowerzysta, kierowca i pieszy oraz jak na bezpieczeństwo w ruchu drogowym wpływają zmiany biologiczne i mentalne postępujące z wiekiem.” Uzyskaliśmy zapewnienie z biura KRBD, że działania będą prowadzone także w tym roku, ich początek przewidziany jest już na kwiecień. Obecnie trwają ustalenia odnośnie wykonawcy tego programu.
Badanie starszych kierowców ma zwolenników i przeciwników
Trudno dyskutować z faktami w postaci naszej ludzkiej fizjologii. Z wiekiem pogarsza się wzrok, koncentracja jest coraz to słabsza, spada czas reakcji. Nie wolno jednak twierdzić, że starszy kierowca = zły kierowca. To mylne założenie. Mimo przedstawionych wyżej pogarszających się warunków psychofizyczny takiego kierującego, ma on też sporo zalet. Według niektórych seniorzy za kierownicą są dużo bardziej rozważni, jeżdżą wolniej i na ogół znanymi sobie trasami. Z reguły też unikają tras o wysokim natężeniu ruchu. Niezaprzeczalnym faktem jest, że raczej rzadko słyszymy, aby 80-latek złapany był na jeździe po alkoholu.
Zniżka na pogrzeb za oddanie prawa jazdy
U naszych zachodnich sąsiadów, sprawa wygląda analogicznie jak w Polsce. W Portugalii za to po ukończeniu 30. roku życia musimy wymieniać dokument prawa jazdy co 10 lat. Po skończeniu 60. roku życia co 5 lat, a po 70. co dwa lata! Oprócz tego każdy kierowca po 50. roku życia musi obowiązkowo przejść badanie lekarskie i psychologiczne.
Bardzo ciekawie wygląda sprawa nobliwych kierowców w Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie w niektórych prefekturach za dobrowolne pozbycie się prawa jazdy, kierowcy otrzymują na przykład… zniżki na zakupy. Starsi kierowcy w prefekturze Aichu w zamian za prawo jazdy dostają 15-procentową zniżkę na usługi w domach pogrzebowych! Ciekawostką też jest, że w Japonii istnieje aż 22 rodzaje prawa jazdy z podziałem na rodzaje skrzyni biegów.
Problem globalny
To pokazuje, że jest to problem z którym boryka się każde jedno państwo. Nie zawsze surowe, restrykcyjne prawo jest dobre. Często budzi spory ostracyzm samych zainteresowanych. Znaczące efekty za to, jak widać, przynosi metoda kija i marchewki. W sumie nie jest ważne, w jaki sposób zadbamy o bezpieczeństwo w ruchu drogowym, ważne, żeby było to efektowne.
Dominika Laszczkowska-Żamejć – psycholog działająca w obszarze klinicznym, biegła sądową z zakresu psychologii
Sprawność funkcji poznawczych wraz z wiekiem znacznie się obniża. „Znacznie” to oczywiście generalizacja, gdyż jest to sprawa osobnicza. Nie każdy senior będzie miał problemy z koncentracją uwagi, spostrzeganiem, deficytami w obrębie pamięci czy koordynacją wzrokowo-ruchową. Sprawność poszczególnych funkcji poznawczych można zweryfikować poprzez tzw. badania psychotechniczne. Dzięki nim można między innymi ocenić refleks, czas reakcji, pole widzenia itd. Takie działania naprawdę mają sens. W przypadku np. osób, które przeszły udary czy u których zdiagnozowano padaczkę albo cierpią na jakieś inne neurologiczne schorzenia, muszą się one poddać takiemu badaniu, aby zweryfikować ich zdolność do poruszania się w ruchu drogowym. Mogą być to młode osoby, wiek tutaj z kolei nie gra roli. Jest jeszcze kwestia oddziaływania środków farmakologicznych na zdolność do prowadzenia pojazdów. Jak wiemy, Polacy zażywają bardzo dużo lekarstw i innych suplementów. Statystyki jednak mówią, że to seniorzy biorą ich najwięcej i to są czasami silnie działające specyfiki. Wielu z nich nie zdaje sobie sprawy, jak to może wpływać negatywnie na ich funkcjonowanie w roli kierowcy. Oczywiście dotyczy to każdego, kto spożywa określone lekarstwa. Są przypadki, że lekarz nas o tym uprzedzi, a czasami trzeba samemu doczytać w ulotce, że prowadzenie samochodu jest niewskazane.
Mariusz Zemann