Prawie 100 koni pojawiło się na tradycyjnej procesji w Bieńkowicach.
Procesje konne na śląskich ziemiach odbywały się już w średniowieczu. W taki sposób, idąc zawsze ze wschodu na zachód, sprawdzano stan zasiewów, a jednocześnie proszono o błogosławieństwo o wzrost upraw na polach. Zwyczaj ten na terenie powiatu raciborskiego zachował się w Bieńkowicach, Raciborzu-Sudole, Pietrowicach Wielkich i Zawadzie Książęcej.
Najwięcej koni pojawiło się w tym roku w Bieńkowicach – blisko 100. Procesja wyruszyła spod kościoła. Po objeździe pól odbyły się wyścigi, a także nieszpory. Po nich goście wzięli udział w poczęstunku, a także w zabawie wielkanocnej.
Wielkanocne procesje konne w Sudole odbywają się od ok. 120 lat. Również w tym roku jeźdźcy przeszli ulicami dzielnicy i okolicznymi polami. Procesja, na którą złożyło się ponad 80 koni, zatrzymała się na czterech stacjach, gdzie odmówiono modlitwy. Na koniec tradycyjnie odbyły się wyścigi.
Ponad 80 koni pojawiło się także w Pietrowicach Wielkich. W wydarzeniu wzięli udział m.in. europoseł Jerzy Buzek i posłanka Gabriela Lenartowicz. Po procesji odbył się Konny Festyn Wielkanocny z licznymi atrakcjami. Po raz 36. miał miejsce pochód w Zawadzie Książęcej. Przy każdej przydrożnej kapliczce i krzyżu uczestnicy procesji zatrzymywali się na modlitwę i śpiew.
KP
Fot. Dariusz Kawulok, Katarzyna Przypadło
