Rozbrojenie musi dokonać się w ludzkich sercach.
– 50 mln pochłonął tamten straszliwy konflikt zbrojny, który zaczął się 80 lat temu. 80 mln, jeżeli policzymy nie tylko wszystkich ludzi, którzy zostali zabici, zamordowani, lecz także tych, którzy pomarli na skutek wojny z głodu, chorób i nędzy. Patrząc na Europę, można by powiedzieć: wielkie europejskie państwo, jego ludność nagle zniknęła w ciągu sześciu lat i zostawiła pustą ziemię – mówił prezydent RP Andrzej Duda w rocznicę wybuchu największego dziejowego kataklizmu.
Im więcej czasu upływa, tym bardziej gorzka lekcja historii, z której powinniśmy czerpać, jest zapominana. Nowy świat, nowy porządek rzeczy, galopujący postęp technologii i rozwój każdej dziedziny życia przyczynia się do poprawy jakości życia, do komfortu, ułatwień, korzystania z dóbr cywilizacji. Jest nam coraz lepiej, dziękujemy Bogu za czas pokoju.
Już nie robią na nas wrażenia słowa: „zwykłych niewinnych ludzi pakowano na ciężarówki, wywożono do obozów koncentracyjnych, do więzień, wywożono do pracy przymusowej w Niemczech. Katowano, dręczono, rozdzielano rodziny, odbierano dzieci. Polscy obywatele narodowości żydowskiej zostali zamknięci w gettach. Zostali oznakowani, byli traktowani jak nie-ludzie, byli mordowani, głodzeni i w końcu poddano ich absolutnej, zbiorowej eksterminacji”, które wybrzmiały 1 września podczas obchodów upamiętniających 80. rocznicę ataku hitlerowskich Niemiec na polską strażnicę wojskową na Westerplatte, ale także jednocześnie od ataku na śpiące miasto Wieluń, które nie broniło się i było kompletnie nieprzygotowane, w którym nie było żadnych oddziałów wojskowych, żadnych instalacji militarnych, w którym po prostu spokojnie spali zwykli ludzie – jakie padły z ust Andrzeja Dudy.
Lekcja do powtórki
Nie pamiętamy. A przecież na świecie nadal dokonują się czystki etniczne, ludobójstwo i zbiorowe mordy. W krajach byłej Jugosławii czy w Rwandzie gdzie mieliśmy do czynienia z bratobójczym bestialstwem, a w ostatnich latach z wojną w Gruzji, Syrii, na Ukrainie, gdzie ginęli niewinni ludzie. Więc zapamiętajmy: w ciągu trzech dni na warszawskiej Woli oprawcy w mundurach SS wymordowali 50 tysięcy niewinnych cywili. Tamta lekcja powinna nas nauczyć jednego: może nie byłoby w ogóle II wojny światowej, gdyby państwa Zachodu zdecydowanie sprzeciwiły się anszlusowi Austrii, gdyby postawiły zdecydowaną tamę imperialnym dążeniom Hitlera, jego maniakalnym wizjom.
Modlitwa o pokój
– W 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej z pokorą dziękujemy Bogu za dziesięciolecia pokoju, których nie zaznało wiele pokoleń naszych przodków. Jednocześnie wobec zauważalnych napięć na płaszczyźnie międzynarodowej, kulturowej i społecznej coraz silniej dostrzegamy potrzebę modlitwy o pokój będący fundamentalnym dobrem ludzkości, bez którego wszelkie inne wartości tracą szansę na realizację. Pokój bowiem nie jest dany ludzkości raz na zawsze – słyszeliśmy podczas kazań list abpa katowickiego Wiktora Skworca. Papież Jan XXIII, w 1963 roku w encyklice Pacem in terris (Pokój na ziemi) po raz pierwszy w historii Kościoła zwrócił się do „wszystkich ludzi dobrej woli”, którym leży na sercu budowanie pokoju. Pomimo upływu czasu wciąż aktualne jest stwierdzenie, że pokój nie jest stanem relacji pomiędzy państwami, lecz umiejętnością współżycia na wszystkich poziomach egzystencji, aż po najbardziej intymne sfery każdej osoby. Osiągnięcie pokoju będzie jednak możliwe tylko wtedy, gdy całkowite rozbrojenie dokona się w ludzkich sercach.
Ireneusz Burek
Wykorzystano fragmenty:
Słowo Pasterskie Abpa Katowickiego W. Skworca na początek roku szkolnego i katechetycznego, 1 września 2019 roku.
Przemówienie Prezydenta RP Andrzeja Dudy wygłoszonego w Warszawie podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Trudny dialog w Raciborzu
Od wielu dekad 1 września rozpoczęcie roku szkolnego zbiega się z obchodami wybuchu II wojny światowej. W tym roku szczególnie mocno wybrzmiały słowa o pokoju, nie tylko na arenie międzynarodowej ale również na wielu akademiach szkolnych.
W raciborskich szkołach dość niefortunnie zakończyły się ostatnie dni wakacji, podczas których media rozpisywały się o konfliktach pomiędzy Urzędem Miasta a środowiskiem szkolnym. Dyrektor SP 4 zwolniona przez Prezydenta Miasta w trybie natychmiastowym ze stanowiska uzyskała decyzję o nieważności zarządzenia prezydenta. Mimo to Miasto do pełnienia funkcji jednak jej nie dopuściło. Dziesięć dni przed rozpoczęciem roku szkolnego rodzice dzieci trzeciej klasy w SP 15 dowiadują się, że Miasto likwiduje oddział i ich dzieci będą rozparcelowane do innych oddziałów. – Nie zrywajcie kajdan relacji, jakie te małe dzieci zawiązały na samym początku szkolnej edukacji. To odciśnie piętno na ich całe życie – apelował radny S. Borowik. Po kilkugodzinnej debacie, w której urząd argumentował potrzebę oszczędności, prezydent wycofał się z decyzji. W tej samej SP 15 wrzało z innego powodu. W miejsce wieloletniej współpracy z PWSZ, w ramach której dzieci korzystały z pływalni wyższej uczelni, prezydent zdecydował, że dzieci będą dowożone na basem H2Ostrog. Ostry sprzeciw wystosowała uczelnia po tym, jak o braku kontynuacji współpracy dowiadują się z mediów. W tym przypadku prezydent nie ugiął się, położył na szali wypracowane relacje z raciborską uczelnią w celu zmniejszenia kosztów edukacji. Mirosław Lenk – były prezydent Raciborza dziwi się, gdyż na różne sposoby kalkulowano taką zmianę z ówczesnym naczelnikiem Wydziału Edukacji zmniejszenia kosztów nie rokowała.
We wszystkich tych przypadkach wyartykułowany został żal do prezydenta, że nie podejmuje się takich decyzji bez rozmowy z drugą stroną. Podczas burzliwych obrad jeden z radnych przypomniał zdanie wypowiedziane przez Dariusza Polowego: – Czy znów pan powie, że wybór na fotel prezydenta był wystarczającą konsultacją społeczną?
– Pokój musi rodzić się w sercach. Dialog i próby pokojowego rozwiązania konfliktów jest podstawą do wychowania nowego pokolenia… Wychowanie do pokoju powinno mieć miejsce nie tylko w dobrze nam znanych środowiskach wychowawczych: rodzinie, szkole i parafii, ale również w przestrzeniach wirtualnych. Tymczasem doświadczenie uczy, że wszystkie te miejsca naznaczone są często konfliktami, nieporozumieniami, agresją, a nawet przemocą, których źródłem jest egoizm, narcyzm, brak bezinteresowności i realizowanie tylko własnych, partykularnych interesów.- czytamy w liście Arcybiskupa Katowickiego Wiktora Skworca na początek roku szkolnego.
Ireneusz Burek