Walka z aferą paragonową

4
339

Walka z szarą strefą i tzw. aferą paragonową – zmiany prawa od stycznia.

Od 1 stycznia 2020 r. zmienią się zasady wystawiania faktur do paragonów fiskalnych. Oznacza to, że w przypadku sprzedaży zarejestrowanej na kasie fiskalnej sprzedawca wystawić może fakturę na firmę tylko w przypadku, gdy numer NIP będzie znajdować się na paragonie dokumentującym wcześniejszą sprzedaż. Zmiana przepisu ma zatrzymać tzw. aferę paragonową, z którą od kilku lat mierzy się rząd. Tylko zainteresowani wiedzą, że paragony fiskalne są na dużą skalę zbierane od detalistów (nawet wyjmowane z koszy na śmieci), a następnie przedstawione u sprzedawcy do wydania zbiorczej faktury. Precedens ma miejsce np. w branży budowalnej czy paliwowej. Jest bowiem prostym sposobem księgowania fikcyjnych kosztów i odliczania nienależnego VATu.

Zgodnie z nową ustawą, która weszła w życie 4 lipca 2019 r. (o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw do art. 106b ustawy o VAT), dodany został zapis, w myśl którego w przypadku sprzedaży przeprowadzonej przez kasę fiskalną (zakończoną paragonem fiskalnym) fakturę będzie można wydać wyłącznie, jeżeli paragon dokumentujący tę sprzedaż zawierał numer NIP nabywcy. Co jest istotne, to fakt, że starsze kasy fiskalne nie posiadają możliwości wydruku numeru NIP na paragonie. W tych placówkach zatem nie będzie możliwości w ogóle „wrócić” i prosić o wystawienie faktury do takiego paragonu. Rozwiązaniem ma być jedynie poinformowanie o zamiarze otrzymania faktury przed wydaniem paragonu.

Warto przy okazji przypomnieć, że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami VAT paragon do kwoty 450 zł brutto (100 euro) posiadający NIP nabywcy stanowi fakturę uproszczoną, równoważną ze zwykłą fakturą. W przypadku takich paragonów (obowiązkowo zawierających NIP nabywcy), aby potwierdzić zakup i zaksięgować go w koszty działalności, nabywca nie musi dodatkowo występować o zwykłą fakturę.

Kolejne zmiany: kasy on-line i kasy wirtualne

Od lipca wiadomym jest, że już od stycznia 2020 roku nowej generacji kasy (tzw. kasy on-line) muszą obowiązkowo zainstalować firmy branży motoryzacyjnej. W kolejnych okresach kolejne branże , w tym gastronomiczna,  lekarska, kosmetyczna. Ale to nie koniec uszczelniania prawa podatkowego. Rząd przymierza się do wprowadzenia w niektórych branżach kas fiskalnych w postaci oprogramowania na smartfon lub tablet. Wprawdzie producenci kas fiskalnych zwracają wagę na poważne  zagrożenie rozszczelnieniem systemu i zmniejszeniem wpływów do budżetu, jednak na ten moment fiskus od tego pomysłu nie odstępuje.

„Wprowadzenie kas software’owych to zupełnie niezrozumiały ruch w kierunku rozszczelnienia całego systemu” – mówi Marcin Monkiewicz, prezes organizacji Pracodawców Branży Fiskalnej (OPBF). „Jedna z głównych obaw to brak konieczności uzyskania homologacji dla nowych rozwiązań, a wiec w praktyce brak kontroli” – czytamy w wywiadzie z Monkiewiczem. Producenci kas wskazują ponadto wiele wad tego rozwiązania, m.in. możliwość wydawania kopii paragonów jako oryginałów, modyfikacji oprogramowania w celu obniżenia zarejestrowanej wartości obrotów i podatku. Zdaniem ministerstwa jednak wprowadzenie kas software’owych ma zachęcić przedsiębiorców do wyjścia z szarej strefy poprzez większą dostępność i niższe koszty wdrożenia kas fiskalnych.