Jak wybrać wykonawcę instalacji fotowoltaicznej? Znaki ostrzegawcze

3
195

Montaż instalacji PV powierzmy rzetelnym specjalistom. Problem w tym, że firm wykonawczych jest na rynku naprawdę sporo. Jak się w tym wszystkim połapać?

Firm wykonawczych na rynku mamy z każdym miesiącem coraz więcej, a różni je w zasadzie wszystko poza tym, że każda montuje fotowoltaikę i każda będzie przedstawiała swoją ofertę jako najlepszą i najbardziej konkurencyjną… Jak wybrać wykonawcę, który zapewni najkorzystniejszy stosunek jakości do ceny, gwarantując sprawnie działający system o parametrach dostosowanych do naszych możliwości finansowych? W pierwszym artykule skupimy się na znakach ostrzegawczych.

Znaki ostrzegawcze, czyli co powinno nas zaalarmować:

– hurraoptymistyczne scenariusze – 3 lub 4-letni okres zwrotu z inwestycji bez jakiejkolwiek dotacji. Rzeczywisty okres zwrotu bez dotacji to około 9-10 lat, a przy wykorzystaniu programu „Mój prąd” wraz z ulgą termomodernizacyjną będzie to około 6 lat.
– brak referencji, problemy z ich udostępnieniem lub niechęć do umożliwienia kontaktu z wcześniejszymi klientami,
– podejrzanie niskie ceny (np. tańsze o kilkadziesiąt % niż moduły konkurencji o podobnych parametrach),
– „superokazje”, z których trzeba skorzystać tu i tera, gdyż inaczej „przepadną i już się nie powtórzą”,
– niechęć do przekazania jasnej, przejrzystej kalkulacji umożliwiającej porównanie oferty z konkurencją (zarówno w zakresie ceny, jak i parametrów technicznych),
– dążenie do podpisania umowy tu i teraz, przy pierwszej wizycie lub w dniu przesłania oferty,
– „im większa instalacja, tym lepsza” – tak, ale dla sprzedającego… W obecnie obowiązującym systemie tzw. opustów najbardziej opłacalne jest dopasowanie instalacji do potrzeb odbiorcy. Przewymiarowanie instalacji nic nie da, gdyż na sprzedaży prądu do sieci i tak nie zarobimy, koszty inwestycji będą wyższe, a okres zwrotu dłuższy. Nadwyżkę prądu z mikroinstalacji, której nie zużyjemy w danym momencie, możemy odprowadzić do sieci ale w ramach bilansowania możemy odzyskać jedynie 80% tego, co odprowadziliśmy (przy instalacjach powyżej 10kWp wskaźnik opustu spada do 70%).
– „to i tak wszystko to samo” – będzie taniej, bo oszczędzimy na modułach, komponentach montażowych, przewodach itd. – przy takiej argumentacji powinien włączyć nam się alarm. Jeżeli różnice w jakości i trwałości widzimy w zasadzie we wszystkim – od sprzętu AGD aż po samochody, dlaczego w fotowoltaice miałoby być inaczej? Moduły różnią się od siebie parametrami technicznymi, jak i jakością wykonania. Poza tym instalacja będzie narażona na różne czynniki atmosferyczne – silny wiatr, ulewny deszcz, czasami grad. Jeżeli będziemy oszczędzali na komponentach montażowych i wsporczych, rośnie ryzyko, że dopłacimy do tego już po kilku latach. Pamiętajmy, że nasza instalacja ma pracować przez 25-30 lat i najlepiej, aby była to praca bezawaryjna.
– superatrakcyjny kredyt lub wszelkiego rodzaju rozliczenia abonamentowe – pamiętajmy, że każde finansowanie zewnętrzne (poza kredytami 0%), wydłuża okres zwrotu z inwestycji. Oczywiście, jeżeli nie dysponujemy wolnymi środkami, przy rosnących cenach energii, lepiej wybrać finansowanie kredytem niż zwlekać z zakupem kilka lat. Wtedy bądźmy jednak szczególnie ostrożni – dokładnie zweryfikujmy warunki pożyczki/abonamentu, dodatkowe koszty itd. Sprawdźmy, jaki jest koszt instalacji, a ile to koszty pożyczonego nam pieniądza.
– bylejakość montażu – jeżeli zauważymy to na naszej instalacji, najczęściej jest już zbyt późno na zmianę wykonawcy, ale zawsze można mu nakazać poprawki. Najlepiej zawczasu zwrócićuwagę na schludność montażu, prowadzenia kabli, ułożenia modułów czy jakości konstrukcji wsporczych – poprośmy o pokazanie nam szczegółowych zdjęć z kilku referencyjnych instalacji lub sami wybierzmy się do któregoś z rekomendowanych nam klientów.
– „Nie wchodźmy w szczegóły. Będzie Pan zadowolony…” – pamiętaj, masz prawo pytać, porównywać i zasięgać informacji. Jeżeli masz do czynienia z rzetelnym wykonawcą, nie będzie miał kłopotów z udzieleniem szczegółowych informacji. W następnym odcinku zbierzemy wskazówki, co brać pod uwagę wybierając wykonawcę, aby ograniczyć ryzyko wejścia we współpracę z nierzetelną firmą.

Patyk Swoboda (Planergia.pl)
Fot. Freepik.com

„Treści zawarte w publikacji nie stanowią oficjalnego stanowiska organów Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach”.