W rydułtowskim MOPS-ie zainstalowano nowoczesny system bezpieczeństwa. Głównym powodem inwestycji mającej na celu podniesienie bezpieczeństwa na terenie ośrodka były tragiczne wydarzenia, które miały miejsce na przełomie roku w Ośrodkach Pomocy Społecznej w Górze Kalwarii oraz Makowie.
System Sygnalizacji Napadu jest bardzo prosty a dzięki temu skuteczny. Składa się z 10 pilotów (jedna sztuka w każdym pokoju) oraz centralki zbiorczej. W razie wystąpienia zagrożenia pracownik naciska czerwony przycisk na pilocie i wszczyna alarm. Ten z kolei jest weryfikowany przez firmę ochroniarską Centrum Ochrony Partner Security z Raciborza i w razie konieczności powiadamiana jest Policja oraz inne służby.
Bezpośrednim powodem zamontowania Systemu Sygnalizacji Napadu były głośne zdarzenia, do których doszło na przełomie roku w Górze Kalwarii oraz Makowie koło Łodzi. W pierwszym przypadku niezrównoważony psychicznie mężczyzna targnął się z nożem na pracowniczki Ośrodka Pomocy Społecznej i zadał im kilka ciosów nożem. Kobiety przeżyły. Tyle szczęścia nie miały ofiary bestialskiego ataku, do którego doszło w Makowie. Tam napastnik oblał benzyną biuro, w którym znajdowali się ludzie i podpalił je. Zginęły dwie osoby. „Lepiej dmuchać na zimne” – tłumaczy Halina Kotala dyr. Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rydułtowach. Co prawda, klienci MOPS-u są spokojni ale nikt nie wie co przyniesie przyszłość.
Miesięczny koszt funkcjonowania systemu wynosi 29 zł. Został on tak zaprojektowany aby nie płoszyć potencjalnego sprawcy napadu. Alarm jest cichy ale interwencja Policji jak najbardziej głośna. Test Systemu Sygnalizacji Napadu odbył się 18 lutego o godzinie 13.44. Został zakończony pomyślnie.
publ. /d/