Finder i Wieczorek do zmiany, Rogozin zostaje

2
267
ul. Rogozina w Radlinie

Na początku września weszła w życie ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Do końca sierpnia 2017 r. samorządy muszą zmienić nazwy ulic, osiedli, placów itp., które kojarzą się z dawnym ustrojem. Również w Radlinie trwają prace w tym zakresie.

Podczas spotkania z mieszkańcami miasta, które odbyło się 24 listopada, burmistrz Barbara Magiera poruszyła temat zmian. – Zwróciliśmy się do IPN z zapytaniem o opinię w sprawie ulic, które uważaliśmy, że mogą „podpadać” pod tę ustawę. IPN wskazało, że w naszym mieście mamy dwie takie ulice, a właściwie osiedle Findera i osiedle Wieczorka. Bardzo bulwersująca, zwłaszcza dla niektórych środowisk, może być nazwa ulicy majora Rogozina, ale tutaj IPN wypowiedział się, że niekoniecznie trzeba zmieniać tę nazwę – tłumaczyła burmistrz.

Rzeczywiście, w odpowiedzi na zapytanie władz miasta, Instytut Pamięci Narodowej krótko przedstawił biografie trzech patronów radlińskich ulic oraz jako jednoznacznie symbolizujące komunizm uznał nazwiska Pawła Findera oraz Józefa Wieczorka. Natomiast kwestię skojarzeń, które wywołuje postać Piotra Iwanowicza Rogozina, Instytut uznał za „bardziej skomplikowaną”.

W piśmie skierowanym do włodarzy Radlina, dyrektor oddziału IPN w Katowicach pisze: „W myśl ustawy (…) trudno uznać oficera Armii Czerwonej poległego w marcu 1945 r. w trakcie działań frontowych, za symbol ustroju komunistycznego. (…) Niemniej jednak (…) budzi uzasadnioną wątpliwość upamiętnianie w XXI wieku miejsc publicznych patronatem oficerów Armii Czerwonej (…)”. W związku z tym Rada Miasta zajmie się przygotowaniem i podjęciem uchwał w spraw zmian nazw honorujących tylko Findera i Wieczorka. – My nie jesteśmy od tego, żeby oceniać czy te osoby są dobrymi czy złymi ludźmi, tylko ocenić czy są symbolami komunizmu – podkreślał Piotr Absalon, sekretarz miasta.

Zanim zapadną ostateczne decyzje, co do nadania nowych nazw, włodarze planują przeprowadzić szerokie konsultacje wśród mieszkańców. Jak podkreślała burmistrz oraz sekretarz miasta, zmiany tylko teoretycznie będą bezkosztowe. Dotyczy to zwłaszcza przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w punktach umiejscowionych przy wskazanych ulicach. – Nawet jeśli mieszkaniec nie poniesie żadnych kosztów bezpośrednich, to za zmiany zapłaci jako podatnik, bo ktoś musi przecież pokryć koszty wprowadzenia zmian chociażby do ksiąg wieczystych – wyjaśniał Piotr Absalon.

Z kolei Barbara Magiera zwróciła także uwagę na pojawiające się sugestie, by w nazwach ulic Damrota i Ściegiennego dodać skrót „ks.”. – Musimy pamiętać, że takie zmiany nie uprawniałyby mieszkańców tych ulic do ulg przysługujących osobom zamieszkującym np. przy ul. Wieczorka. Dlatego takie propozycje trzeba dobrze przemyśleć – mówiła burmistrz.

O planowanych działaniach czytaj także w artykule Wszystko w swoim czasie

/kc/
fot. commons.wikimedia.org