Bo najważniejszy jest drugi człowiek!

5
291
Justyna Zajonc

–  Największą radość w życiu daje dawanie innym kawałka siebie! – mówi Justyna Zajonc, uczennica IV klasy wodzisławskiego Ekonomika. Niedawno zajęła wysokie, dziesiąte miejsce w ogólnopolskim konkursie barmańskim dla młodzieży. Okazuje się jednak, że jej prawdziwą pasją jest zupełnie inna działalność…

„Upojne lato” brzmi kusząco, zwłaszcza zimą… A tymczasem to nazwa Twojego autorskiego koktajlu. Czy możesz zdradzić jego skład?
„Upojne lato” to drink blenderowany, czyli jego składniki wrzucamy do blendera. W moim wypadku było to mango oraz truskawki z kruszonym lodem, dzięki czemu powstał drink typu smoothie.

Jak wymyśla się przepisy na koktajle?
Co do wymyślania drinków, zawsze wydawało mi się to proste. Ale prawda jest inna, czego dowiedziałam się w pracy, którą wykonuje. Dla każdego „dobry drink ” oznacza coś zupełnie innego, nie może być za słodki ani za kwaśny, powinien zaskakiwać smakiem.

Skąd u Ciebie takie zainteresowania?
Zainteresowanie barmańskie pojawiło się u mnie dzięki nauczycielowi, z którym wybrałam się na konkurs. Wcześniej pracowałam już w dyskotece, ale jako kelnerka i zawsze wydawało mi się, że sam fakt stania za barem to nic trudnego – masz przepis i tyle. A jednak klienci mają różne podniebienia i lubią być zaskakiwani nowymi smakami. Bycie barmanką to dobra zabawa, można mieszać ze sobą składniki i łączyć przeróżne smaki i zawsze powstanie coś ciekawego. Cieszę się, kiedy moje drinki smakują innym. Testowanie smaków jest fajne, ale w pracy za barem liczy się dla mnie też kontakt z klientem, rozmowy, poznawanie nowych ludzi.

Na czym polegał konkurs „MONIN CUP JUNIOR”?
MONIN CUP JUNIOR to konkurs polegający na stworzeniu swoich dwóch autorskich bezalkoholowych drinków i wykonanie ich w określonym czasie, przy zastosowaniu technik barmańskich. Oprócz tego, że sędziowie oceniają wygląd, smak, zapach, to jest jeszcze najważniejszy sędzia techniczny, który obserwuje każdy twój ruch, kiedy przygotowujesz swoje drinki. Zajęcie tak wysokiego miejsca sprawiło mi ogromną radość, ponieważ był to mój pierwszy tego typu konkurs.

W tym roku kończysz naukę w technikum, w klasie hotelarskiej – czy masz już pomysł na to, co dalej?
Moje plany na przyszłość nie są związane ani z barmaństwem, ani też z kierunkiem kształcenia, który wybrałam w szkole średniej. Swoją przyszłość wiąże jednak z pracą z dziećmi i młodzieżą niepełnosprawną ze względu na to, że dzięki temu czuje się spełniona. A przecież w życiu chodzi o to, żeby robić to, co się kocha. A ja kocham widzieć uśmiech na twarzy drugiego człowieka! Przygotowanie do przyszłego zawodu mam już za sobą – od początku nauki w technikum biorę udział w projekcie organizowanym przez naszą szkolną panią pedagog POCZYTAJ MI PRZYJACIELU, gdzie razem z innymi dziewczynami odwiedzamy zespół placówek szkolno–rewalidacyjno–wychowawczych w Wodzisławiu Śl., bawiąc się i przygotowując przedstawienia dla jego wychowanków. Bo największą radość w życiu daje dawanie innym kawałka siebie!

/kc/
Fot. archiwum Justyny Zajonc