Noc Kupały, Kupalnocka czy Noc Świętojańska – jej obchody, bez względu na swoją nazwę, sięgają do prapoczątków naszej kultury.
Noc Kupały, w swoim pierwotnym znaczeniu, jest słowiańskim świętem związanym z letnim przesileniem Słońca. Obchodzono ją w czasie najkrótszej nocy w roku, około 21-22 czerwca. Noc Kupały jest radosnym świętem ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności i miłości. Kupalnocka powszechnie obchodzona była nie tylko na terenach zamieszkiwanych przez ludy słowiańskie, ale również – ludy bałtyckie, germańskie i celtyckie.
Noc Świętojańska, dziś tak powszechnie utożsamiana z Nocą Kupały, była próbą zasymilowania przez Kościół Katolicki pogańskiego święta z obrzędowością chrześcijańską. Znaczenie słowa „kupała” najprawdopodobniej nie miało nic wspólnego z rosyjską formą słowa „kąpiel”. Takie znaczenie zostało mu jednak przypisane, by utożsamiać Noc Kupały z jej nowym patronem – Janem Chrzcicielem, którego zaczęto też nazywać Kupałą z racji tego, że stosował chrzest w formie rytualnej kąpieli. W wyniku chrystianizacji obchody Nocy Świętojańskiej przeniesiono na 23 czerwca – wigilię św. Jana.
Mimo zaniku pradawnej, pogańskiej wiary, obrzędy kupalnocne przetrwały próbę czasu. Dziś, w dużym uproszczeniu, popularyzowane są jako rodzima alternatywa dla zachodnich walentynek. W wielu miastach Polski organizowane są również obchody luźno nawiązujące do rodzimych tradycji, w tym te o charakterze masowych imprez kulturalnych, organizowanych w wigilię św. Jana. W obchody Nocy Świętojańskiej po raz kolejny włączył się również Wodzisław Śl.
23 czerwca na terenie Ośrodka Rekreacyjnego Balaton odbyła się II Wodzisławska Noc Świętojańska, która programem swoich atrakcji nawiązywała do obchodów najradośniejszego słowiańskiego święta. Dla uczestników wydarzenia organizatorzy przewidzieli m.in. warsztaty plecenia wianków – nawiązujące do tradycji puszczania wianków w nurty rzek przez niezamężne dziewczęta (wianek wyłowiony przez kawalera oznaczał rychłe zamążpójście, a wianek, który zatonął, spłonął lub zaplątał się w sitowiu – wróżył staropanieństwo). Podczas gry terenowej wodzisławianie „poszukiwali Kwiatu Paproci” – legendarnego kwiatu, wróżącego znalazcy pomyślny los. Ziele te, zwane również perunowym kwiatem (napięcie w przyrodzie podczas burz miało sprzyjać kwitnieniu tej rośliny), obdarzało ludzi bogactwem, siłą i mądrością. Kwiat widzialny był tylko przez okamgnienie i strzeżony przez widzialne, jak i niewidzialne straszydła.
Nie bez znaczenia było również miejsce imprezy, otoczone wodami Balatonu, oraz płonące ognisko i pokaz teatru ognia Inferis. Ogień i woda były bowiem żywiołami niezwykle istotnymi podczas obchodów Nocy Kupały. Skakanie przez ogniska i tańce wokół nich miały oczyszczać, chronić przed złymi mocami czy chorobą a składane w ogniu ofiary z drobnej zwierzyny i ziół – zapewniać urodzaj oraz płodność zwierząt oraz ludzi. Według dawnych wierzeń, nierozsądnie było również zażywać kąpieli w akwenach przed Nocą Kupały – na spragnionych lata ludzi czyhać miały wodnice, utopce i inne demony wodne. Wraz z rosnącym wpływem chrześcijaństwa, wierzenia te znalazły swoje odbicie w święceniu wody w przypadającą na 23-24 czerwca wigilię św. Jana, co pomóc miało przeganiać złe moce i niejako – oficjalnie otwierać sezon kąpielowy.
Wodzisławska Noc Świętojańska miała charakter przede wszystkim rozrywkowy, dla uczestników imprezy przewidziano również takie atrakcje jak warsztaty archeologiczne, ceramiczne czy tańca etnicznego, Świętojański Bieg dla Najmłodszych, konkurs na najpiękniejszy wianek czy koncert rybnicko-wrocławskiego duetu Sam & Bart.
Fot. Kamila Kowalska
Katarzyna Krentusz