O znaczeniu Wodzisławia Śląskiego i Śląska dla Polski, o zmianach dla jego mieszkańców, a także o… Odrze Wodzisław mówił w poniedziałek na wodzisławskim rynku Andrzej Duda.
Tłumy mieszkańców Wodzisławia Śląskiego i okolic pojawiły się w poniedziałek na rynku, by spotkać się z Andrzejem Dudą. Zgromadzeni podkreślali, że jest to historyczne wydarzenie – pierwszy raz w historii Wodzisław Śląski gościł prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Andrzeja Dudę powitał starosta Ireneusz Serwotka. Prezydent RP w swoim przemówieniu wiele miejsca poświęcił Wodzisławowi Śląskiemu, który porównał do swojego rodzinnego Krakowa, i jego wartości dla Polski. – Chylę głęboki pokłon pokoleniom wodzisławian, którzy tutaj walczyli i przelewali krew. Tutaj zawsze żyli nie tylko odważni, ale przede wszystkim pracowici ludzie. Ludzie, którzy chcieli wolności i sprawiedliwości – podkreślał prezydent. Wspomniał także o strajku w kopalni 1 Maja w 1988 r. i jego znaczeniu w historii kraju, a także o sytuacji regionu po 1989 r. – Przez te 30 lat Śląsk przeżył swoje. Niech takim memento będzie to, że kopalnia 1 Maja już nie istnieje – mówił prezydent. – Przez te 30 lat na Śląsku nie zawsze wiodło się dobrze, polityka nie zawsze była prowadzona w sposób prawidłowy, są ogromne rachunki krzywd i wiele miejsc zostało zapomnianych. Cieszę się, że wraz z obecnym polskim rządem mogę głośno mówić o Śląsku i pracować dla Śląska – podkreślał Andrzej Duda. Prezydent RP mówił też o tym, co już zostało zrobione – o restrukturyzacji górnictwa, o programie 500+, podwyższeniu płacy minimalnej i najniższej emerytury oraz obniżeniu wieku emerytalnego.
Na koniec Andrzej Duda życzył mieszkańcom powrotu Odry Wodzisław do ekstraklasy. – Tak, jak daliście radę zbudować Rodzinny Park Rozrywki, który dzisiaj jest dumą, tak życzę wam, aby Odra wróciła na należne jej miejsce, na piedestale polskiej piłki nożnej – powiedział prezydent.
Katarzyna Przypadło
