Przed raciborskim szpitalem kolejny trudny rok, którego symbolem ponownie stanie się walka na płaszczyźnie finansowej.
SOR, kontrakt z NFZ, zakup ambulansu, współpraca wszystkich gmin na rzecz lecznicy, zmiany personalne, liczba urodzeń i nadwyżka najmłodszych pacjentów. Dyrekcja raciborskiego szpitala jak co miesiąc spotkała się z dziennikarzami, aby porozmawiać o aktualnej kondycji placówki i planach na najbliższe miesiące.
Potrzeba cierpliwości
Szef lecznicy Ryszard Rudnik oraz jego zastępczyni ds. medycznych Elżbieta Wielgos-Karpińska mają kilka twardych orzechów do zgryzienia. 2019 rok przynosi nie tylko nowe zadania, lecz będzie okresem, w którym niczym bumerang wracać będą zaległe sprawy. Pierwszą i najważniejszą w kontekście funkcjonowania i rozwoju placówki z Gamowskiej jest utworzenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Dyrektor wyjaśnia, że poprawione wnioski wysłano, ale lecznica wciąż czeka na decyzję na poziomie resortu zdrowia dotyczącą przyznania wsparcia finansowego w kwocie ponad 8 mln zł. Przypomnijmy, że mowa o unijnych środkach, którymi dysponuje minister.
Środki z NFZ
Niepewna pozostaje wielkość kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Dyrekcja lecznicy nie kryje jednak, że nieoficjalnie mówi się o finansowaniu na poziomie zbliżonym do tego z ubiegłego roku. Szpital czeka także na propozycje związane z dotacją do termomodernizacji obiektów przy Gamowskiej. Chodzi między innymi o zapowiadany od dawna montaż pomp ciepła, wymianę okien, zamontowanie paneli fotowoltaicznych czy termomodernizację przychodni. Decyzję co do wsparcia tej inwestycji podejmie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Nowe twarze
Od dawna mówi się także o konieczności zakupu nowego ambulansu. Ryszard Rudnik zdradza, że szpital przygotowuje się do tej inwestycji. Placówka nie będzie – jak zakładano wcześniej – prosić o pomoc poszczególnych gmin powiatu raciborskiego, lecz pokryje koszty z własnych środków. Początek roku przyniósł na Gamowskiej zmiany personalne. Od 1 stycznia kierownikiem izby przyjęć został Bogdan Bury, chirurg z Głubczyc. Kadrami szpitala pokieruje Krystian Strzondała, były komendant straży miejskiej w Raciborzu oraz kadrowy rybnickiego szpitala. 1 lutego zmieni się także kierownik pogotowia, ale jego nazwisko nie jest jeszcze znane.
Problem pediatry
W poprzednim roku w Raciborzu na świat przyszło 1189 dzieci – to o prawie 300 mniej niż w 2017, kiedy to na Gamowskiej padł rekord spowodowany zamknięciem porodówki w Rydułtowach. Jak się okazuje, z raciborskiej lecznicy korzysta coraz więcej dzieci. Przyrost jest znaczący, co budzi niepokój przepracowanych już lekarzy, którzy nastawieni są na 50 małych pacjentów podczas świątecznej i nocnej opieki medycznej, a w praktyce ich liczba sięga nawet stu. Skąd wzrost tej liczby? Jak tłumaczy dyrektor, pediatra w Raciborzu jest dostępny przez większą liczbę godzin niż ma to miejsce w pobliskim Rybniku czy Wodzisławiu Śląskim. W raciborskim szpitalu pediatra przyjmuje kilkanaście godzin w tygodniu i przez cały weekend.
/wk/
