Magia świąt. Bez zasłony

601
2678

I po świętach. Zostało sporo jedzenia, kilka nietrafionych prezentów i nowe bombki choinkowe. A co zostało w sercach?

Co piąty Polak wydaje na świąteczne prezenty łącznie między 401 a 500 złotych. Rekordziści są w stanie na ten cel przeznaczyć od 1000 do 1999 zł, takie osoby stanowiły 13% badanych*. Coraz popularniejsze stają się świąteczne pożyczki i kredyty, które pozwolą na święta z prawdziwym rozmachem.

Co kupić pod choinkę…

…zastanawiamy się co roku. Wpisujemy w wyszukiwarkę „prezenty na święta” i sprawdzamy wyniki. Jedna z polecanych stron podsuwa szereg propozycji: lot w tunelu aerodynamicznym za 269 zł, jazda Monster Truckiem w promocyjnej cenie 189,05 zł albo „prezent dla kochanej osoby – nagranie bicia serca” już od 149 zł. W takim momencie warto wrócić do początku i przypomnieć sobie, skąd właściwie wziął się pomysł bożonarodzeniowych prezentów. Tradycja znana jest od XIII wieku i nawiązuje do darów, które złożyli Trzej Królowie Jezusowi podczas wizyty w Betlejem. Św. Mikołaj, który dziś w Polsce rozdaje prezenty i słodycze dzieciom 6 grudnia, nawiązuje z kolei do postaci biskupa miasta Miry – św. Mikołaja. Według przekazów pochodził on z bogatej rodziny, po której odziedziczył spory majątek. Nie chciał jednak czerpać korzyści majątkowych, bo było to sprzeczne z jego wartościami. Nocami rozdawał więc chorym i bezdomnym środki niezbędne do codziennego funkcjonowania, starając się pozostać anonimowym. Nie szukał poklasku ani pochwał, nie oczekiwał niczego w zamian. Pamiętajmy jednak, że nie musiał też pochwalić się prezentem na Fejsie, a znajomi z pracy nie pytali o to, co kupuje pod choinkę mamie, żonie i teściowej. Można powiedzieć, że żyło się lżej.

Eko-święta

Świąteczne szaleństwo wpływa nie tylko na budżet, ale i na środowisko. Bombki i gwiazdki na choinkę, najczęściej wykonane z taniego plastiku, światełka i lampki, które zdobią wszystkie wnętrza domu, dmuchany mikołaj w ogrodzie i dziesięć plastikowych reklamówek po zakupach. Do tego ogromny zapas jedzenia na całe trzy dni i mnóstwo śmieci. W święta łatwo zaszkodzić środowisku i nawet tego nie zauważyć. Ma być pięknie, efektownie, dużo i z rozmachem. Zastanawialiście się kiedyś, ile prądu zużywamy do tego, aby oświetlić cały dom czy ogród? Szacuje się, że sznur 100 lampek świątecznych włączany na 10 godzin dziennie przez 12 dni powoduje wytworzenie dwutlenku węgla w takiej ilości, że wystarczyłaby do napełnienia 60 balonów**. W pędzie świątecznych przygotowań zapominamy o środowisku, a przecież w Boże Narodzenie ważne powinno być dla nas dobro ziemi, którą stworzył sam Bóg.

Najbardziej stresujący czas w roku

Wielu psychologów podaje, że Boże Narodzenie jest na liście najbardziej stresujących wydarzeń w ciągu roku. Tymczasem mówimy, że święta to czas relaksu, spokoju i rodzinnej atmosfery. Jak jest? Wielu z nas przed świętami stawia sobie wysoko poprzeczkę, chcąc, aby wszystko było na najlepszym poziomie. Najpiękniejsze ozdoby, najsmaczniejsze potrawy, najbardziej trafione prezenty i zadowolenie wszystkich gości – jeśli taki jest nasz cel na Boże Narodzenie, łatwo będzie o potknięcie. Święta to bowiem intensywny czas, w którym nietrudno o rozgotowane pierogi czy stłuczoną bombkę. Warto do wszystkiego podejść z dystansem, bo po czasie nie będziemy rozpamiętywać smaku barszczu, a to, jaką więź nawiązaliśmy z bliskimi.

Idealną puentą wydaje się historia młodych rodziców, którzy kilka tygodni temu w telewizji opowiadali historię walki o życie ich syna. Jaś urodził się przed świętami jako wcześniak. Wymagał intubacji, a lekarze nie dawali mu dobrych prognoz. Przedświąteczny czas rodzina spędziła w szpitalu, walcząc o życie dziecka. Stan chłopca poprawił się jednak po kilku dniach i lekarze zadecydowali o wypisaniu go do domu. – Wtedy nie mieliśmy w domu choinki, nie było lampek ani żadnych prezentów, a to były najpiękniejsze Święta Bożego Narodzenie w moim życiu, bo byliśmy razem w domu – wspominała kobieta. I chyba właśnie o to chodzi w świętach.

* źródło: tech.wp.pl
** źródło: ekologia.pl

c