Fałszywa wiadomość o kontrolach kotłowni narobiła zamieszania w Gorzycach.
W mediach społecznościowych, na profilu o nazwie „Gmina Gorzyce FB”, pojawiła się informacja o tym, że do końca lutego wszystkie domy w gminie Gorzyce mają zostać skontrolowane pod kątem prawidłowości spalanych paliw. „Ma powstać również mapa kopciuchów, strażnicy będą nie tylko kontrolować piece pod względem prawidłowości spalanych paliw (w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości kary mają wynosić do 5 tysięcy złotych,) ale również będą robić zdjęcia i inwentaryzować piece. Dzięki czemu ma powstać mapa „kopciuchów”. Jak informuje nas pewne źródło Strażnicy zostali pouczeni aby traktować mieszkańców bez taryfy ulgowej (bez pouczeń) masowo mają wlepiać mandaty. Biorąc pod uwagę skalę problemu – smogu w Gminie ruch ten uważam za słuszny” – brzmiała treść newsa. Post wywołał lawinę komentarzy, a większość mieszkańców negatywnie oceniła ten pomysł.
„Typowe dla Gminy Gorzyce- nie pouczać tylko karać! Wszystkich i za wszystko. A co tam, a do tego cyk podwyżka za wywóz odpadów i tak coraz lepiej. Fajna ta Gmina- taka nie za przyjazna” – napisał jeden z internautów. Inny komentarz brzmiał: „Czy nie lepiej napisać projekt i dostać porządne dofinansowanie na wymianę pieców? Niestety w tej gminie trzeba tylko płacić i najlepiej karać.”
Fake news
„Niezły fake” – napisał jeden z komentujących, sugerując, że informacja jest fałszywą. Jak się później okazało, miał rację. Na oficjalnym profilu Gminy Gorzyce pojawił się komunikat informujący o tym, że post dotyczący kontroli palenisk jest fałszywy.
„Szanowni Mieszkańcy dementujemy fałszywą informację, która pojawiła się na profilu społecznościowym o nazwie Gmina Gorzyce FB o tym, że na terenie gminy Gorzyce ruszają kontrole kotłowni, a strażnicy zostali pouczeni o tym, by traktować mieszkańców bez taryfy ulgowej. To fake news. Nie planujemy takich działań, zaś profil, choć jego nazwa to sugeruje, nie jest prowadzony przez Gminę Gorzyce” – przekazali urzędnicy na funkcjonującym od długiego czasu profilu. W odpowiedzi pojawiły się jednak głosy mieszkańców, którzy przeciw takim rozwiązaniom nie mieliby nic przeciwko. „A szkoda że to tylko fake news. Czas na upominanie się skończył, wlepiliby parę mandatów, to by reszta zrozumiała, że żarty się skończyły. Jakość powietrza w Gorzycach to dramat!!!” – pisali internauci.
Po jednym dniu osoba prowadząca profil, na którym pojawił się kontrowersyjny wpis, poinformowała, że post rzeczywiście był fake newsem. „Poprzedni POST był FAKE postem czyli postem nie prawdziwym, -(poniekąd wołaniem o pomoc w Walce z SMOGIEM) choć pokazał z jak poważnym problemem mamy do czynienia, my mieszkańcy Gminy Gorzyce mamy dość SMOGU i jak wielu z Was napisało, kontrole i kary są w naszej opinii pilnie potrzebne, edukacja i świadomość jest ważna ale problem jest tak duży, że one już w wielu wypadkach nie wystarczą i potrzebna jest po prostu kontrola a nawet i kary o co apelujemy do Urzędników” – czytamy we wpisie. W dalszej części autor posta nadmienił, że celem profilu nie jest obraza Urzędu Gminy Gorzyce, ale „naświetlanie problemów zwykłych mieszkańców Gminy”.
Fake news to fałszywa wiadomość, często o charakterze sensacyjnym, publikowana w mediach dla osiągnięcia konkretnego celu. Może nim być chęć zarobku, osiągnięcie dobrych wyników oglądalności, forma żartu czy nagłośnienie konkretnego problemu. To ostatnie z pewnością się udało. Sytuacja pokazała też, jak wiele skrajnych emocji budzi temat smogu. Część komentarzy prezentowała stanowisko oburzone kontrolami i karami, inni zaś popierali takie działania, pisząc, że jakość powietrza jest dramatyczna.
Morał z tej historii dotyczy dwóch spraw. Po pierwsze pamiętajmy o istnieniu fake newsów, a informacji znalezionych w sieci nie przyjmujmy z automatu jako prawdziwych. Druga sprawa dotyczy ekologii. Warto pamiętać, że kontrole kotłowni mają na celu dobro wspólne, jakim jest czyste powietrze i zdrowie wszystkich mieszkańców.
c
Fot. FB/Gmina Gorzyce FB