Od kilku miesięcy w Wodzisławiu Śląskim rośnie liczba bezrobotnych, nic więc dziwnego, że na tegorocznych targach pracy, które odbyły się 16 października zjawił się tłum ludzi.
Coroczne targi pracy to inicjatywa podejmowana przez Ochotnicze Hufce Pracy w ramach współpracy z wodzisławskim starostwem w związku z realizacją projektu „OHP jako realizator usług rynku pracy". Dzięki niemu w Radlinie i w Wodzisławiu Śląskim działają Punkty Pośrednictwa Pracy, a w Pszowie – Młodzieżowe Centrum Kariery.
Na tegorocznych targach, które odbyły się 16 października, zaprezentowało się 16 pracodawców. Nie zabrakło także przedstawicieli szkół średnich oraz wyższych. – Jak co roku zebraliśmy firmy, które akurat prowadzą rekrutację. Jest ich kilkanaście. Oprócz tego można skorzystać z naszego punktu – mówi Lidia Palenga z Punktu Pośrednictwa Pracy w Radlinie. Tego dnia w Wodzisławskim Centrum Kultury można było porozmawiać między innymi z przedstawicielami Młodzieżowego Biura Pracy w Raciborzu, Młodzieżowego Biura Pracy w Rybniku, Punktu Puśrednictwa Pracy w Czerwionce – Leszczynach oraz z przedstawicielami Wojskowej Komendy Uzupełnień w Rybniku.
Zobacz więcej zdjęć – targi pracy w Wodzisławskim Centrum Kultury>>
Targi trwały zaledwie dwie godziny. W tym czasie przez korytarze WCK przewinęło się kilkaset osób. Nic dziwnego, gdyż od kilku miesięcy bezrobocie w Wodzisławiu Śląskim systematycznie rośnie. We wrześniu w tutejszym Urzędzie Pracy zarejestrowanych było 5598 osób. Spośród nich największą grupę stanowiły osoby bez wykształcenia średniego. Czy dla nich znalazły się jakieś oferty na październikowych targach? – Jesień to czas, kiedy rośnie zapotrzebowanie na wszelkiego rodzaju specjalistów. Takie osoby łatwiej znajdą wówczas pracę. Mamy także bardzo dużo ofert pracy tymczasowej, takiej jak inwentaryzacja, praca na magazynie lub roznoszenie ulotek – dodaje Lidia Palenga.
/Paulina Krupińska/