Mundurowy reanimował objętego szczególnym nadzorem 76-latka do momentu przyjechania pogotowia.
Starszy sierżant Jarosław Stęchły z Wydziału Prewencji rozpoczął służbę o godz. 8.00. Policjant z poprzedniej zmiany poinformował go, że w celi nr 4 został osadzony do wytrzeźwienia 76-letni mężczyzna, który ze względu na podeszły wiek i upojenie alkoholem został objęty szczególnym nadzorem.
Zatrzymany spał przez cały czas, jednak gdy mężczyzna przestał chrapać policjant wszedł do celu, żeby sprawdzić czy wszystko z nim w porządku. 76-latek nie oddychał. Sierżant powiadomił oficera dyżurnego o zdarzeniu i rozpoczął masaż serca, który kontynuował również po przyjeździe karetki.
Po przywróceniu czynności życiowych, 76-latek trafił do szpitala. Okazało się, że mężczyzna miał zawał serca. Dzięki czujności policjanta i prawidłowo przeprowadzonej reanimacji mężczyźnie udało się uratować życie.
/a/