Piszemy coraz częściej o nietrzeźwych kierowcach. Ale nie tylko oni powodują wypadki. Równie często za tragedię kilku rodzin odpowiada głupota, brawura, albo po prostu nieuwaga i brak umiejętności dostosowania jazdy samochodem do warunków panujących na drodze. Prawdopodobnie taki scenariusz miał wypadek na ulicy Kominka w Wodzisławiu. 38 latka kierująca VW nie zachowała odpowiedniej prędkości, straciła kontrolę nad autem i grzmotnęła w słup energetyczny. W wyniku uderzenia 5 letnia pasażerka samochodu doznała kontuzji nóg i trafiła na obserwację do szpitala. Policjanci w toku czynności ustalili, że kierująca pojazdem kobieta była trzeźwa.